Acer miał opuścić Rosję, ale tego nie zrobił. I tak sprzedawał sprzęt warty miliony
Tajwański producent komputerów Acer zapowiedział 8 kwietnia 2022 r. opuszczenie rosyjskiego rynku. Jednak tego nie zrobił i wysłał po tym dniu sprzęt o wartości co najmniej 70,4 mln dol. do Rosji - informuje Reuters.
Jak podkreśla agencja, produkty firmy Acer - głównie monitory oraz akcesoria do komputerów - trafiły do Rosji po 8 kwietnia 2022 r. W tym dniu tajwański gigant technologiczny poinformował o planach opuszczenia rynku kraju, który wywołał wojnę w Ukrainie.
Tak się jednak nie stało. Dwie spółki, w tym jedna w pełni należąca do Acera, przetransportowały sprzęt wart 70,4 mld dol. po deklaracji złożonej przez przedstawicieli firmy. W świetle sankcji nałożonych przez władze z Tajpej, rodzimy producent nie złamał tajwańskiego prawa, ponieważ sprzedaż odbyła się spoza terenu tego kraju.
Jedną ze wspomnianym spółek odpowiedzialną za dostawy jest Acer Sales International SA, zarejestrowana w Szwajcarii. W świetle europejskich sankcji firma ta także ich nie złamała, ponieważ zakaz eksportu nowych technologii obejmuje m.in. laptopy czy komputery stacjonarne i to dopiero od 16 grudnia 2022 r.
Choć działania Acera nie są nielegalne, tak pozostają w kontraście do własnych zapowiedzi i działania konkurencji. Amerykańskie firmy Dell oraz HP opuściły rosyjski rynek odpowiednio w lutym oraz kwietniu 2022 r. Jak dodaje agencja, w IV kw. 2021 r. udział producentów z USA w sprzedaży sprzętu komputerowego w Rosji wynosił łącznie 20,8 proc., natomiast tajwański gigant był odpowiedzialny za 18,5 proc. transakcji.
Oprac. Alan Bartman