Adamczyk o ewentualnej budowie kolei dużych prędkości

Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk oświadczył, że konieczne jest przeanalizowanie, czy w Polsce potrzebne są koleje dużych prędkości. Szef resortu infrastruktury zwracał uwagę, że taka inwestycja wymaga budowy zupełnie nowych torowisk. Sprawie muszą przyjrzeć się eksperci - mówił w radiowej Jedynce Andrzej Adamczyk. Jak tłumaczył, pod uwagę trzeba wziąć między innymi racjonalność ekonomiczną inwestycji.

- Decyzja oczywiście polityczna zostanie podjęta wówczas, kiedy eksperci przez okres najbliższych dwóch, trzech lat przygotują nam podstawę do odpowiedzi, czy Polacy potrzebują kolei dużych prędkości, czy wystarczającym jest pociąg, który jeździ punktualnie z przyzwoitą prędkością 150-180 kilometrów na godzinę - powiedział minister infrastruktury i budownictwa.

Zastrzegał przy tym, że obecny rząd w tym przypadku "nie ma kompleksów". Jak mówił, jest on bowiem przekonany, że w Polsce należy realizować takie inwestycje jak w Europie i świecie. - W tym przypadku konieczna jest jednak ocena zasadności - tłumaczył szef resortu infrastruktury.

Reklama

Andrzej Adamczyk ocenił też, że sprawa kolei dużych prędkości jest jednym z nierozwiązanych problemów pozostawionych przez poprzednich rządzących. W 2011 roku ówczesny minister transportu zdecydował, że decyzja co do kolei dużych prędkości zostanie podjęta w 2020 roku, a jej ewentualną budowę zaplanował na rok 2030. - Na prace koncepcyjne i studialne dotyczące tej sprawy wydano ponad 70 milionów złotych - mówił szef resortu infrastruktury.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »