Aktywny Kulczyk w monopolach

Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, PTE DOM, współwłaściciel Kompanii Piwowarskiej (Lech Browary Wielkopolskie i Browary Tyskie, Kulczyk Tradex (importer volkswagenów, audi i porsche na Polskę), Skoda AutoPolska, 29% udziałów w spółce Autostrada Wielkopolska oraz klejnot w koronie PolEnergia S.A. pośrednicząca w handlu energię elektryczną z Polski i Rosji na rynki Europy Zachodniej. To tylko niektóre ze zdobyczy 51-letniego doktora prawa międzynarodowego, Jana Kulczyka.

Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, PTE DOM, współwłaściciel Kompanii Piwowarskiej (Lech Browary Wielkopolskie i Browary Tyskie, Kulczyk Tradex (importer volkswagenów, audi i porsche na Polskę), Skoda AutoPolska, 29% udziałów  w spółce Autostrada Wielkopolska oraz klejnot w koronie PolEnergia S.A. pośrednicząca w handlu energię elektryczną z Polski i Rosji na rynki Europy Zachodniej. To tylko niektóre ze zdobyczy 51-letniego doktora prawa międzynarodowego, Jana Kulczyka.

Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta, PTE DOM, współwłaściciel Kompanii Piwowarskiej (Lech Browary Wielkopolskie i Browary Tyskie, Kulczyk Tradex (importer volkswagenów, audi i porsche na Polskę), Skoda AutoPolska, 29% udziałów w spółce Autostrada Wielkopolska oraz klejnot w koronie PolEnergia S.A. pośrednicząca w handlu energię elektryczną z Polski i Rosji na rynki Europy Zachodniej. To tylko niektóre ze zdobyczy 51-letniego doktora prawa międzynarodowego, Jana Kulczyka.

Wczorajsza umowa z konsorcjum France Telecom Kulczyk o 3,5 miliarda złotych zbliża minister Kamelę-Sowińską do deklarowanych 18 mld przychodów z prywatyzacji do końca września.

Reklama

20 złotych za sztukę czy to dużo? W dzisiejszych warunkach rynkowych tak, lecz szczęście pani minister z pewnością burzy fakt, że jest to tylko połowa z 40 złotych, jakie Francuzi płacili za takie same akcje rok temu. Może należało sprzedawać, gdy było drożej?

Nie wiadomo również, czy wypada w ogólnej atmosferze szczęścia i zadowolenia przypominać o 40 miliardach euro zadłużenia francuskiej spółki, a pytanie o środki na finansowanie rozwoju TP SA również może popsuć nastrój. Zapis w umowie o 30-dniowym terminie płatności w walutach oznacza, że tym razem strona polska nie spała w trakcie negocjacji i uważniejsi uczestnicy rynku już wczoraj obstawili wzmocnienie złotego. Na zamknięcie dnia płacono za dolara 4,253 zł. Waluty pozyskane ze sprzedaży Telekomunikacji Polskiej w postaci wypłat zaległych wyrównań mają podtrzymać naderwane zaufanie sfery budżetowej do rządu Jerzego Buzka, a wiadomo, że emerytom w tym kraju nie płaci się w dolarach czy frankach, przynajmniej nie wszystkim.

Rynek walutowy czujnie nadstawił również ucha na plotki o pośrednictwie Jana Kulczyka w rozmowach z Węgrami o resztówkach PKN Orlen. Ten Midas polskiego biznesu jest nadzieją na rychłą finalizację sprzedaży, a może i poprawę koniunktury, gdyż - wiadomo - Kulczyk kupuje na "dołkach". Tylko kto wtedy sprzedaje?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autostrada | browary | aktywna | wielkopolskie | towarzystwo | porsche | Skoda | Wielkopolska | handel | Audi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »