Alarmujący poziom inflacji zagraża rozwojowi gospodarczemu
Marcowy wskaźnik cen wzrósł do 4,3 proc. z 3,6 proc. w lutym. Tak wysoki poziom inflacji nie był notowany od września 2008 roku. - Kolejne podwyżki stóp procentowych są pewne - mówi ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki.
Marcowy wskaźnik cen wzrósł do 4,3 proc. z 3,6 proc. w lutym. Tak wysoki poziom inflacji nie był notowany od września 2008 roku. - Kolejne podwyżki stóp procentowych są pewne - mówi ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki.
Przyczyną wysokiej inflacji jest wzrost cen żywności, papierosów oraz paliw. Nie bez znaczenia jest też także wyższa stawka VAT - na początku roku część sprzedawców zmniejszyła marże, teraz nie są już w stanie tego robić.
Należy spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych. Mamy do czynienia ze zdecydowanym przekroczeniem celu inflacyjnego oraz maksymalnego poziomu odchylenia od niego.
- Pieniądz stanie się droższy. Oznacza to po pierwsze kłopoty dla przedsiębiorstw - droższe finansowanie zewnętrzne, mniejsza skłonność do inwestycji, po drugie zaś wyższe ceny będą, co oczywiste, zniechęcać do konsumpcji - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki.
Te dwa czynniki mogą zdecydować o niższej dynamice PKB na koniec roku, która dotychczas opierała się przede wszystkim właśnie na konsumpcji (ponadto miała być wzmocniona przez inwestycje w sektorze prywatnym).
Trudno przewidzieć dalszy rozwój sytuacji - większość czynników wpływających na wysokość inflacji jest poza możliwościami oddziaływania rządu. Nie mamy wpływu na sytuację na światowym rynku żywności, ani na ceny ropy na światowych giełdach.
- Nie zmienia to faktu, że Ministerstwo Finansów może i powinno czasowo obniżyć stawkę akcyzy na paliwa- mówi Piotr Rogowiecki.
Pracodawcy RP