Ale będzie podatkowy POPiS!
PO zamierza zaszachować PiS jej własnymi obietnicami wyborczymi. W środę Platforma złoży w Sejmie projekt zmian w ustawie o podatku PIT, proponując wprowadzenie dwóch stawek podatkowych dla osób fizycznych. Tymczasem rząd zapowiada, że do końca marca przygotuje własne rozwiązania.
Rzecznik ds. finansów w gabinecie cieni PO, Zbigniew Chlebowski na konferencji prasowej poinformował, że PO przygotowała projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który w środę powinien znaleźć się u marszałka Sejmu.
"Napisana przez nas ustawa zakłada dokładnie to, co politycy PiS obiecali Polakom" - powiedział Chlebowski. - "Dla Prawa i Sprawiedliwości publicznym zobowiązaniem było wprowadzenie niższych podatków z ulgami prorodzinnymi. PO napisała dla PiS projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych".
Rzecznik ds. finansów dodał, że pod projektem ustawy podpisani są już posłowie PO, teraz powinni się pod nią podpisać posłowie PiS, ponieważ zawarte są tam propozycje tej partii składane w kampanii wyborczej, jak również te, które znalazły się w expose premiera Marcinkiewicza
W projekcie znalazły się: waloryzacja kwoty wolnej od podatku, waloryzacja kosztów uzyskania przychodów, wprowadzenie progu podatkowego w wysokości 80 tys. zł, wprowadzenie dwóch stawek podatkowych 18 i 32 proc., wprowadzenie ulg prorodzinnych na pierwsze dziecko w wysokości 50 zł, a na każde następne dziecko - 100 zł.
Rząd też obiecał
Tydzień temu premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że w Ministerstwie Finansów trwają pracę nad obniżką podatków, których efekty mają być znane do końca marca. Szef rządu potwierdził, że rozpatrywany jest wariant wprowadzenia dwóch stawek podatkowych 18 i 32 proc, tak jak PiS obiecał w wyborach. Pojawiły się jednak głosy, że w zamian za redukcję danin zostaną zlikwidowane wszystkie ulgi, oprócz ulgi prorodzinnej, też obiecanej przez partię w wyborach.