Alkoholowy biznes Palikota przetrwa burzę? Wierzyciele chcą układu
Tonący w długach alkoholowy biznes Janusza Palikota dostał szansę przetrwania - wynika z medialnych doniesień. Wygląda na to, że wystarczająca część wierzycieli akceptuje propozycje układowe. Sam Janusz Palikot zapewnia, że w tej chwili nie ma mowy o upadłości jego alkoholowego przedsięwzięcia.
Za przyjęciem układu głosowało 425 wierzycieli, przeciwko było jedynie 21 wierzycieli - informuje Business Insider powołując się na informacje z Manufaktury Piwa Wódki i Wina (MPWiW). Firma ma wdrożyć plan restrukturyzacji i wydzierżawić część Browaru Tenczynek do Kraftowych Alkoholi Marka Maślanki. Postępowanie układowe musi jeszcze zatwierdzić sąd.
MPWiW w postępowaniu układowym ma wsparcie inwestora strategicznego (wspomnianych "Kraftowych Alkoholi") w wysokości 40 mln zł. Jak podaje BI, grupa inwestorów zadeklarowała dodatkowe wsparcie w wysokości 12 mln zł. To powinno wystarczyć na wypłacenie zaległych wynagrodzeń pracowniczych i utrzymanie ciągłości produkcji.
Na stole jest też opcja zasilenia kapitałowego przez dwa amerykańskie fundusze, które mogłyby wyłożyć nawet 50 mln zł w projekty realizowane przez MPWiW. Na razie jednak nie ma oficjalnego potwierdzenia zainteresowania wejściem tych podmiotów w biznes Janusza Palikota.
- Dziękuję inwestorom za uznanie układu w MPWiW. Dzięki temu możemy dokończyć wszelkie inwestycje na terenie Browaru - skomentował Marek Maślanka, Prezes Kraftowych Alkoholi.
- W najbliższych miesiącach czeka nas uruchomienie ciągu produkcyjnego do dealkoholizacji czy linii do rozlewu wódki. Obniżamy koszty produkcji i zmieniamy pozycjonowanie niektórych produktów. Co najważniejsze, jeszcze w tym roku wprowadzimy nową wódkę w segmencie mainstreamowym, a tuż po Nowym Roku szereg produktów bezalkoholowych i piwnych. Jestem przekonany, że nam się uda, bo otwieramy się na nowych klientów i prowadzimy rozmowy z kluczowymi sieciami handlowymi w Polsce - dodał Marek Maślanka.
***