Amerykanie zubożeli w ostatniej dekadzie, zwłaszcza po recesji
Mimo zakończenia recesji w czerwcu 2009 roku dochód średniego gospodarstwa domowego w USA spadł od tego czasu o 4,8 proc. po uwzględnieniu inflacji. Jak wynika z analizy firmy Sentier Research, zmniejszył się on do 50 964 dolarów rocznie.
Oznacza to, że od czasu wyjścia amerykańskiej gospodarki z recesji spadek dochodów był nawet większy niż gdy recesja trwała, kiedy wynosił 2,6 proc. Recesja - największa od czasu Wielkiego Kryzysu z lat 30. ubiegłego wieku - trwała od grudnia 2007 r. do czerwca 2009 r.
Od początku recesji do dziś dochody średniego gospodarstwa domowego w USA, przy uwzględnieniu inflacji, spadły o 7,2 proc., a od stycznia 2000 r., kiedy wynosiły 55 470 dolarów, nawet o 8,1 proc.
Znacznie bardziej skurczyła się wartość majątków Amerykanów, głównie wskutek spadku cen domów i mieszkań. W ciągu zaledwie trzech lat (od 2007 do 2010 roku) średnia wartość osobistych aktywów rodzin amerykańskich spadła o 39 proc., ze 126 400 do 77 300 dolarów.
Dane te komentuje się jako kolejny sygnał powolnego dochodzenia gospodarki do siebie po kryzysie 2008 r. i recesji. Bezrobocie od 42 miesięcy utrzymuje się na poziomie powyżej 8 proc. - w lipcu wynosiło 8,3 proc. Po recesji około 15 proc. Amerykanów albo nie ma żadnej pracy, albo pracuje w niepełnym wymiarze godzin, gdyż nie może znaleźć zatrudnienia na pełny etat.