Apteki w nocy i w święta będą pracować na nowych zasadach. "Nie będzie gwarancji otwarcia przez całą dobę"

- Z jednej strony nie będzie gwarancji otwarcia apteki przez całą dobę, ale z drugiej apteka powinna być otwarta przynajmniej w tych godzinach, w których pacjent rzeczywiście dostępu do apteki będzie potrzebował - mówi Interii prawniczka Związku Powiatów Polskich Bernadeta Skóbel, komentując nowe zapisy prawa farmaceutycznego. Te zaczną obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku i obejmą pracę aptek w porze nocnej i świątecznej. Zostaną skrócone godziny otwarcia, zwiększy się za to wynagrodzenie farmaceutów pełniących dyżur. Zniknie również opłata za wydanie leku poza standardową porą pracy aptek.

Wraz z początkiem 2024 roku w życie wejdą nowe przepisy dotyczące dyżurów aptek. Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Zmiana jest spora, bowiem o pracy farmaceutów w ramach dyżurów często decydowały samorządy, bez uwzględnienia faktycznych potrzeb, a także samych możliwości placówek, jak liczba pracowników czy kwestii finansowych. 

Czym jest dyżur apteki w dzień wolny od pracy?

Przede wszystkim nowelizacja wprowadza definicję dyżuru w aptece w dzień wolny od pracy. Jest to "dyżur pełniony przez aptekę ogólnodostępną (...) bez przerwy przez kolejne 4 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 10.00 a 18.00". Z kolei dyżurem w porze nocnej nazywany jest "pełniony przez aptekę ogólnodostępną bez przerwy przez kolejne 2 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 19.00 a 23.00". 

Reklama

Godzina 23.00 została ustalona przez ustawodawcę jako tę graniczną, bowiem z badań, jakie przeprowadzono wynika, że po tej godzinie ruch w aptekach ustaje. Ustawa jednak dopuszcza możliwość rozszerzenia godzin pracy, jeśli będzie taka konieczność. Będą o tym decydować władze powiatu - podobnie jak i o kwestii wyznaczenia całodobowej apteki dyżurnej w mieście, które jest jednocześnie siedzibą powiatu o liczbie mieszkańców przekraczającej 40 tysięcy. Najważniejszą kwestią jest wyznaczenie apteki, która będzie pełnić dyżur, a której pracę opłaci NFZ; zgodnie z interpretacją przepisów powinna ona znaleźć się w siedzibie powiatu. Gdyby jednak powiat zdecydował o wyznaczeniu dyżuru w kolejnej aptece, sfinansuje ją ze środków własnych. 

Konrad Madejczyk, rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej wskazuje, że, aptekarze zgadzają się z kierunkiem zmian prawnych wprowadzanych w ustawie.

- Po 30 latach uznano, że dyżury które wykonywane były bezpłatnie wreszcie staną się świadczeniem, za które NFZ będzie mógł zapłacić - mówi Interii rzecznik.

Jak tłumaczy w rozmowie z Interią radca prawny Bernadeta Skóbel ze Związku Powiatów Polskich, głównym powodem zmian było urzeczywistnienie otwarcia godzin pracy aptek w porze nocnej i świątecznej.

- Obecnie w teorii w każdym powiecie powinny funkcjonować apteki 24 godziny na dobę. Rady powiatów przyjmują rozkłady pracy aptek, ale nie mają żadnych instrumentów, które pozwoliłyby na egzekwowanie wykonywania uchwały przez prowadzących apteki. W praktyce mieszkańcy często mierzyli się z sytuacją, gdy w nocy będąc pod apteką, która teoretycznie powinna być otwarta, odbijali się od drzwi. Z drugiej strony też rozumiem osoby prowadzące apteki, zwłaszcza małych przedsiębiorców, dla których pełnienie dyżurów w nocy, było ekonomicznie nieopłacalne. Nowelizacja to pewien kompromis - z jednej strony nie będzie gwarancji otwarcia apteki przez całą dobę, ale z drugiej apteka powinna być otwarta przynajmniej w tych godzinach, w których pacjent rzeczywiście dostępu do apteki będzie potrzebował - mówi ekspertka.

ZOBACZ TAKŻE:

Ile wyniesie stawka za dyżur w aptece?

Za pracę w godzinach nocnych oraz w dni wolne od pracy farmaceuci będą otrzymywać wynagrodzenie w formie ryczałtu wypłacanego przez NFZ. Wyniesie on równowartość 3,5 proc minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na 1 godzinę faktycznie przeprowadzonego dyżuru - czyli od 1 stycznia 148,47 zł brutto. Zniknie z kolei opłata za wydanie leku w porze nocnej i świątecznej.

"W ocenie projektodawcy jest to poziom pozwalający oczekiwać, że część podmiotów prowadzących apteki ogólnodostępne będzie gotowa - ze względu na to wynagrodzenie - do dobrowolnego zgłaszania się do pełnienia dyżurów. Wynagrodzenie to należy także traktować jako rekompensujące przymusowość pełnienia dyżurów w przypadkach, jeżeli do ich wykonywania nie udało się wyznaczyć apteki dobrowolnie się zgłaszającej." - czytamy w uzasadnieniu do ustawy.

Bernadeta Skóbel popiera wprowadzenie takiego poziomu stawki.

- Stawka w przeliczeniu na godzinę jest dużo wyższa niż na przykład gwarantowane wynagrodzenie minimalne farmaceuty zatrudnionego w podmiocie leczniczym. Jeżeli dana apteka będzie pełniła dyżury przez wszystkie noce oraz w niedziele i święta to będzie mogła liczyć na roczny przychód przekraczający 140 tys. zł i to tylko z tytułu pełnienia dyżurów. Do tego dochodzi oczywiście standardowa marża od sprzedaży a zwracam uwagę, że dyżury będą pełnione w godzinach, których ten pacjent w aptece się pojawi - tłumaczy. 

- Nie kwestionujemy wysokości stawki, natomiast należy pamiętać o niedoborach personelu zwłaszcza w małych miejscowościach w przypadku jednoosobowych aptek - podkreśla z kolei Madejczyk z NIA. 

Powiaty wybiorą aptekę dyżurną

Przedstawiciele powiatów nie są zbytnio usatysfakcjonowani nowymi obowiązkami obejmującymi wskazanie apteki dyżurnej. Obawiają się, że nie będą mogły pozyskać danych dotyczących np. faktycznego zapotrzebowania na godziny dyżuru. Okazuje się, że niepotrzebnie.

- Powiaty występują z zapytaniem do aptek i uzyskują precyzyjną informację dot., godzin czynności. Jeżeli chodzi o dane dotyczące liczby pacjentów, aptek i miejsc udzielania świadczeń to je posiadają, bo są to dane powszechnie dostępne - wyjaśnia rzecznik NIA.

Prezes Izby Gospodarczej "Farmacja Polska" Irena Rej zwraca jednak uwagę na inną kwestię - dostęp do danych odnośnie do dostępności personelu czy asortymentu w poszczególnych aptekach, co też powinno zostać wzięte pod uwagę przy wskazywaniu apteki dyżurującej.

- Zatem optymalnym jest, żeby apteki zgłaszały gotowość do pełnienia dyżurów, a zarząd powiatu dokonał wyboru spośród zgłoszonych podmiotów i na tej podstawie wyznaczył dyżury w formie uchwały, na co pozwala zapis ustawy. Dzięki temu podmioty prowadzące apteki będą w stanie prawidłowo realizować obowiązki związane z pełnieniem dyżurów w porze nocnej i dniach świątecznych, a pacjenci otrzymają profesjonalną pomoc - ocenia.

Czy zmiany będą korzystne dla pacjentów?

Apteki całodobowe są zwykle oblegane w większych miejscowościach - tam otwarte drzwi dla pacjentów przez 24 godziny są po prostu opłacalne. Inaczej sytuacja wygląda w mniejszych powiatach - zdaniem Skóbel to właśnie tam sytuacja będzie za kilka miesięcy lepsza, niż obecnie.

- Biorąc pod uwagę obecne problemy z faktycznym zapewnieniem dyżurów aptecznych, sytuacja w mniejszych powiatach raczej się poprawi, a nie pogorszy. To głównie w mniejszych miastach powiatowych występował problem zamkniętych aptek i to nie o godz. 23 ale o 19 czy 20 - komentuje prawniczka ze Związku Powiatów Polskich. 

I dodaje, że w praktyce zmian nie odczują mieszkańcy tzw. powiatów obwarzankowych, a więc mających siedziby w miastach na prawach powiatu, bowiem te nie będą zajmować się dyżurami aptecznymi. W pozostałych przypadkach zmiana nie wejdzie w życie z dnia na dzień - jak tłumaczy, apteki dyżurujące według nowych zasad będą wyznaczone do końca I kwartału przyszłego roku.

Pacjent będzie mógł pojechać na SOR

Co zatem w sytuacji, gdy pacjent, który będzie potrzebował leku po zakończeniu nocnego dyżuru, a przed porannym otwarciem aptek?

- Po pierwsze takie przypadki są niezwykle rzadkie. Po drugie pacjent może skorzystać z pomocy SOR-u w bardzo pilnych przypadkach. Jeżeli takie sytuacje dotykałyby pacjentów często należy zwrócić się do starostwa z wnioskiem o weryfikację grafika dyżurów. Bo być może ustalone godziny nie w pełni zabezpieczają dostęp pacjentów do leków - wyjaśnia przedstawiciel NIA.

Irena Rej dodaje też, że z danych posiadanych przez MZ wynika, że po godzinie 23 ustaje sprzedaż leków w aptekach, więc zmiana prawna nie powinna mieć negatywnego wpływu na zdrowie pacjentów.

- Należy pamiętać, że władze powiatu mają możliwość wydłużenia godzin pełnienia dyżuru pod warunkiem zapewnienia finansowania zgodnie z zapisami ustawy. Zatem w lokalizacjach, gdzie zaistnieje potrzeba całodobowego serwisu jego realizacja nadal będzie możliwe - wyjaśnia.

Paulina Błaziak

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apteka | prawo farmaceutyczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »