Atlas wygrywa, choć pilotaż szwankował

Niemiecka firma wygrała przetarg mimo problemów z pilotażem i dopiero czwartej cenowo oferty. Jak to się stało? Przy realizacji wartego prawie 40 mln EUR projektu ochrony granic morskich Polski mnożą się kontrowersje.

Niemiecka firma wygrała przetarg mimo problemów z pilotażem i dopiero czwartej cenowo oferty. Jak to się stało? Przy realizacji wartego prawie 40 mln EUR projektu ochrony granic morskich Polski mnożą się kontrowersje.

Straż Graniczna podała, że konsorcjum niemieckiej firmy Atlas Elektronik i polskiego Warszawskiego Przedsiębiorstwa Robót Telekomunikacyjnych (WPRT) wygrało przetarg na realizację tego projektu. Decyzja nie zaskoczyła, bo konsorcjum zrealizowało program pilotażowy. Ale to nie koniec walki.

- Na pewno pojawią się protesty w sprawie odrzucenia tańszych ofert. Konkurenci natrafili na błędy w propozycji zwycięskiego konsorcjum. Nie zgadzają się też z zarzutami wobec niektórych wykluczonych z przetargu. Słychać również o błędach w "pilocie", który przyjęto warunkowo - mówi jeden z oferentów.

Reklama

Straż pod presją

Inne dobrze poinformowane źródło również wskazuje na błędy i opóźnienia w realizacji pilota. Uważa, że resort spraw wewnętrznych, a za nim - Straż Graniczna, ulegają presji urzędników UE (finansuje projekt) na wybór określonego wykonawcy, uniemożliwiając uczciwą konkurencję. Na poparcie tych przekonań podaje, że przetarg ogłoszono bardzo późno, dokumenty przygotowywano w ślamazarnym tempie, a bez względu na wyniki konkursu ? zamawiający i tak mógłby zostać zmuszony do zawarcia umowy z Atlasem (z uwagi na napięte terminy i zapisy kontraktu na pilotaż).

- Ten przetarg to fikcja - mówi dosadnie jeden z oferentów. Przypomnijmy, że wybór Atlasa-WPRT do realizacji pilota odbył się w atmosferze skandalu. Konsorcjum to przegrało przetarg ze Ster-Projektem i brytyjskim Denbridge, ale wynik unieważniła Reprezentacja Komisji Europejskiej. Teraz tę decyzję ciężko zmienić.

- Podczas wizytacji systemu przez ekspertów unijnych pojawiła się opinia, że jeśli przetarg wygra ktoś inny, to Atlas może oddać sprawę do sądu - mówi nasz informator. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) twierdzi, że umowa z Atlasem-WPRT "dopuszcza możliwość kontynuacji zadania przez firmę realizującą pilotaż w przypadku zakończenia tego zadania bez mankamentów".

"Przy czym to możliwość, a nie ostateczne ustalenie. Podczas wizyty Strategicznej Grupy Sterującej ekspert jedynie wskazał zagrożenie, jakie może płynąć w przypadku, gdy kontrakt na realizację następnych etapów będzie realizować inna firma niż realizująca pilotaż - mogą wzrosnąć koszty ze względu na konieczność przystosowania systemu z odcinka pilotażu do ewentualnie innego systemu z następnych odcinków. Spostrzeżenie powyższe wydaje się zasadne" - napisał do nas Jarosław Skowroński, rzecznik MSWiA.

Problemy "pilotowe"

Nasi informatorzy zgadzają się, że koszty by wzrosły. Twierdzą, że nie bez przyczyny: jeden z radarów Atlasa ma poważną usterkę - przez złe oprogramowanie źle wykrywa nisko lecące samoloty. MSWiA przyznaje to, ale twierdzi, że usterka właśnie jest usuwana. Uznaje, że inne przyczyny warunkowego odebrania pilotowej części systemu są mniej istotne (dotyczą uszkodzenia kamery światła dziennego, za dużej inercji w sterowaniu platformą obrotową kamer, drobnych - według MSWiA - mankamentów związanych z działaniem systemów łączności UKF oraz GMDS).

"Radar przy granicy z obwodem kaliningradzkim działa poprawnie - z wyjątkiem usterek wskazanych powyżej, tj. ograniczonego parametru zasięgu w zakresie wykrywania i śledzenia nisko lecących celów (usterka ta jest poprawiana poprzez zmianę oprogramowania, tj. wprowadzenie innego algorytmu).

Sterowanie odbywa się z minimalną bezwładnością. Mankament dotyczący sterowania kamerami oraz sprawdzeniem kamer związany jest z ww. usterkami "tj. uszkodzoną kamerą oraz inercją w sterowaniu platformą obrotową kamer" - wyjaśnia w piśmie do "PB" Jarosław Skowroński.

Ale wiarygodne źródło dolewa oliwy do ognia: usterek jest znacznie więcej. Komisja odbierająca pilotowy system wykryła jeszcze: brak ochrony antykorozyjnej wież, przeciągnięcie światłowodu w korycie Wisły, a nie w odwiercie pod rzeką, nieprawidłowe działania oprogramowania Klient-Serwer (wspomagającego pracę radarów), brak pomiarów promieniowania, problemy z tzw. tabelami zgodności (dotyczą wspomagania procesu decyzji, automatycznego kojarzenia informacji z różnych źródeł i alarmowania), niezgodność mapy elektronicznej z kontraktem. Nasz informator mówi też o problemach w szkoleniach, gdyż przeprowadzono je na symulatorach bez interfejsów w języku polskim, co stworzyło trudności w ocenie działania systemu.

Atlas i WPRT mają usunąć usterki do początku lipca. Zabezpieczenie? Gwarancje bankowe aż na 1,4 mln EUR (cały kontrakt na "pilota" jest wart 5 mln EUR). Komisja odbierająca projekt stwierdziła, że "możliwości systemu są znacznie ograniczone w porównaniu z kontraktem", ale uznała, że usterki można usunąć.

Też by mieli kłopoty...

Przedstawiciel Atlasa przyznaje, że problemy są, ale - w porównaniu z innymi projektami tego typu - wykonawcy spisali się bardzo dobrze. - Mogę podać wiele projektów przez kilka nawet lat działających z problemami. Przy tak skomplikowanym przedsięwzięciu nie sposób uchronić się od drobnych potknięć. System jako całość działa. Spełnia najważniejsze parametry - twierdzi nasz rozmówca (prosi o niepodawanie nazwiska z obawy, że naruszy klauzulę poufności).

Uważa, że problem ze śledzeniem celów nisko lecących nie jest istotny, gdyż w tym systemie najważniejsze są cele morskie. A do wykrywania "obiektów morskich i lotniczych" stosuje się zwykle inne radary.

- Tu, ze względu na koszty, nie było możliwe wykorzystanie obu typów radarów. Ale jesteśmy blisko sukcesu i powinniśmy zaradzić problemowi do połowy czerwca. Gwarantuję, że inny wykonawca miałby takie same kłopoty! - mówi przedstawiciel Atlas Elektronik.

Mariusz Zielke

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | przetarg | konsorcjum | atlas | straż | Nisko | MSWiA | Straż Graniczna | problemy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »