Auchan zostaje w Rosji. Prezes broni decyzji, ukraiński minister wzywa do bojkotu

Prezes Auchan Yves Claude ocenia, że wyjście tej firmy z Rosji odbyłoby się ze szkodą dla rosyjskich konsumentów oraz pracowników. Dodaje, że cały czas działają sklepy Auchan na Ukrainie, a w związku z brakiem części produktów firma zaczęła sprowadzać je z innych krajów, w tym z Polski. Auchan, Decathlon i Leroy Merlin - należące do francuskiej rodziny Mulliez - działają nadal w Rosji, a do zmiany tej decyzji nawoływał w tym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W niedzielę do bojkotu Auchan, Leroy Merlin i Decathlonu wezwał ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba,

- To nie jest łatwa decyzja, ale jestem przekonany, że jest to decyzja słuszna. Wspierają mnie właściciele firmy, pracownicy i nasi partnerzy. Ale oczywiście nasze marki są narażone na ryzyko (w  związku z bojkotem konsumentów - red.), doświadczamy krytyki w portalach społecznościowych -  powiedział Yves Claude w wywiadzie dla "Le Journal du Dimanche".

Spółki grupy Mulliez zatrudniające 77 500 pracowników są największymi francuskimi pracodawcami w Rosji. Auchan osiąga w Rosji 10 proc. swojej światowej sprzedaży, a Stowarzyszenie Rodziny Mulliez (Leroy Merlin, Auchan i Decathlon) jest jednym z największych płatników do rosyjskiego budżetu państwa.

Reklama

"Mogłoby dojśc do wywłaszczenia, przejęcia przez kapitał rosyjski"

- Jesteśmy pewni, że pozostając tam na miejscu, pomożemy naszym pracownikom i ludności cywilnej. W naszych sklepach codziennie wypiekamy świeży chleb dla Ukraińców i Rosjan, co jest w tej chwili bardzo ważne. W Rosji, gdzie firma jest obecna od dwudziestu lat, zatrudniamy prawie 30 tys. osób. Działamy jako dyskont i sądzimy, że w czasach wysokiej inflacji możemy pomóc mieszkańcom chroniąc siłę nabywczą ich portfeli. Jeśli Auchan wyszedłby z Rosji, pozbawimy pracy 30 tys. osób. Nasi klienci namawiają nas do pozostania - stwierdził Claude.

Pytany o to czy rodzina Mulliez, do której należy m.in. Auchan nie stara się przede wszystkim chronić swoich aktywów w Rosji prezes Auchan odpowiada:

- Musimy dbać o firmę. Wstrzymaliśmy inwestycje, a nasza spółka zależna działa w systemie autarkii. W Rosji mamy 231 sklepów i prowadzimy działalność e-commerce. Jeśli byśmy wyszli, ryzykujemy wywłaszczenie (co zapowiada rosyjski rząd - red.) i narażamy naszych lokalnych menedżerów na postępowanie karne za doprowadzenie do bankructwa. A jeśli przekażemy nasze aktywa stronie trzeciej, zostaną one przejęte przez kapitał rosyjski. Nie przyniesie to pokoju, a wzmocni rosyjski system gospodarczy i finansowy. W 2021 r. nasza sprzedaż w Rosji wyniosła 3,2 mld euro, czyli 10 proc. naszego globalnego obrotu, ale wyniki mają tu mniejsze znaczenie. Zresztą w 2022 r. przewidujemy straty. Więc opuszczenie kraju byłoby możliwe z ekonomicznego punktu widzenia, ale nie z ludzkiego - dodaje Yves Claude.

Szef Auchan przypomina, że sieć ma 43 sklepy na Ukrainie i zatrudnia tam 6 tys. pracowników.

- Nasze sklepy działają w ekstremalnych warunkach. Są otwarte i dostosowują swoje godziny pracy do zagrożeń, alarmów lub decyzji władz o godzinie policyjnej. (...) Zaczyna nam brakować świeżych produktów, a 90 proc. dostaw pochodziło z Ukrainy. Dlatego stworzyliśmy nowe kanały dostaw z krajów sąsiednich. W czwartek pierwsza ciężarówka z Polski przekroczyła granicę Ukrainy - mówi prezes Auchan.

Dodaje, że ukraińscy pracownicy, którzy "schronili się na Zachodzie, są tam ponownie zatrudniani w sklepach Auchan", a grupa pomaga organizacjom pozarządowym działającym na rzecz uchodźców przekazując tony żywności, zestawy higienicznych i pieniądze. Firma ma także przeznaczyć część dywidendy na pomoc uchodźcom.

Prezydent Ukrainy apeluje, prezes Auchan odpowiada

W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed Zgromadzeniem Narodowym Francji apelował, by francuskie firmy wycofały się z Rosji i nie finansowały "wojennej machiny Putina".

- Francuskie firmy muszą opuścić rosyjski rynek. Renault, Auchan, Leroy Merlin muszą przestać sponsorować machinę wojny Putina. Muszą przestać finansować zabijanie kobiet i dzieci oraz gwałty. Wartości są ważniejsze niż korzyści  - stwierdził Zełenski.

- Pan Zełenski jest bardzo odważnym człowiekiem, którego szanuję. W kontekście wojny, której doświadcza jego kraj, jest wzorem do naśladowania. Ale te słowa są niesprawiedliwe. Nastawianie ludzi przeciwko sobie nic nie daje. Najważniejsze dla nas jest utrzymanie naszych pracowników i zapewnienie realizacji naszej podstawowej misji, którą jest dalsze żywienie ludzi w tych dwóch krajach. Nigdy nie mieliśmy żadnego innego celu. Jestem gotów zaakceptować krytykę opinii publicznej. Łatwo jest nas krytykować, ale jesteśmy tam, stawiamy czoła temu problemowi i działamy na rzecz ludności cywilnej - powiedział prezes Auchan w opublikowanym w niedzielę wywiadzie. Yves Claude jest prezesem i dyrektorem generalnym Auchan Retail od końca listopada 2021 r. (jest też szefem Auchan France).

Renault ogłosił w środę, że zawiesi działalność swojej fabryki w Moskwie na czas podjęcia decyzji co do przyszłości swoich udziałów w rosyjskim Awtowazie. Francuskie przedsiębiorstwo kontroluje 69 proc. akcji tej największej rosyjskiej spółki motoryzacyjnej.

Ukraiński minister wzrywa do bojkotu Auchan, Leroy Merlin i Decathlonu

Komentując wywiad prezesa Auchan ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba stwierdził w niedzielę, że "widocznie utrata miejsc pracy w Rosji jest ważniejsza niż utrata życia na Ukrainie".

- Jeśli Auchan ignoruje 139 ukraińskich dzieci zamordowanych w tym miesiącu w wyniku rosyjskiej inwazji, zignorujmy Auchan i wszystkie ich produkty. Zbojkotujmy Auchan, Leroy Melin, Alcampo i Decathlon - napisał Kułeba na Twitterze.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auchan | Rosja | Ukraina | wojna Rosji z Ukrainą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »