Australia czołowym eksporterem LNG
Australia w 2021 roku została największym eksporterem gazu LNG, wyprzedzając takie potęgi jak Katar czy Stany Zjednoczone. Eksport tego kraju wzrósł w minionym roku do 80,2 mln ton z 77,6 mln ton rok wcześniej. Długo miejsca na podium może jednak nie zagrzać, bo konkurenci prowadzą duże inwestycje.
Drugie miejsce w zestawieniu zajął Katar, który sprzedał za granicę 77,8 mln ton LNG wobec 77,9 mln ton rok wcześniej. Trzecia pozycja przypadła Stanom Zjednoczonym. Eksport w USA zwiększył się do poziomu 70,4 mln ton z 47,4 mln ton w 2020 r.
Łącznie w zeszłym roku te trzy kraje dostarczyły na światowe rynku 60 proc. gazu skroplonego.
Australijska firma doradcza EnergyQuest szacuje, że przychody Australii z eksportu LNG w 2021 r. wyniosły 34,5 mld dol. Wzrosły one rok do roku o 25 proc. za sprawą zwiększonych wolumenów eksportowych i wyższych cen gazu.
Największym nabywcą australijskiego gazu skroplonego były Chiny (kupiły 31,6 mln ton), na kolejnej pozycji znalazła się Japonia (27,3 mln ton), trzecie miejsce przypadło Korei (9,8 mln ton).
- 10 projektów LNG w Australii ma łączną zdolność produkcyjną 89 mln ton rocznie, największą na świecie. Drugi duży światowy producent, Katar, (...) ma obecnie niższą całkowitą zdolność produkcyjną, wynoszącą 77 mln ton - podała firma konsultingowa. Ale Australia może nie utrzymać długo przewagi na rynku. Wysokie ceny LNG i popyt zachęciły pozostałe kraje do rozbudowy mocy.
Katar zamierza wydać na ten cel około 30 mld dol. Zdolności produkcyjne Quatar Energy w zakresie skroplonego gazu ziemnego do 2027 r. mają wzrosnąć do 126 mln ton rocznie. W pierwszej fazie, w ramach inwestycji na projekcie North Field East, wzrosną do 110 mln ton rocznie, a w drugiej, po przeprowadzeniu prac na North Field South, do 126 mln ton.
Rozwój swojego potencjału planują też Stany Zjednoczone. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej szacuje, że USA mają już 102 mln ton mocy działających, w budowie lub na etapie ostatecznej decyzji inwestycyjnej.
Sama Australia również ogłosiła w 2021 r. dwa nowe projekty, które zaczną działać w latach 2025-2026, jednak w międzyczasie, około 2023 r., wyczerpią się złoża gazu zaopatrujące jeden z australijskich projektów, Darwin LNG. Jak przewiduje EnergyQuest, w najlepszym wypadku nowe inwestycje doprowadzą więc do przywrócenia australijskiej produkcji do poziomu zbliżonego do obecnego. Przekroczenie obecnych mocy wydaje się mało prawdopodobne.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energii, światowe inwestycje w rozbudowę mocy skraplających gazu osiągnęły rekordowy poziom w 2019 roku - wyniosły ponad 65 mld dol. Kryzysowy 2020 rok przyniósł przerwę w realizacji projektów.
Monika Borkowska