Azerbejdżan przyjął nową ustawę dotyczącą oszczerstw w sieci

Parlament Azerbejdżanu we wtorek przyjął kontrowersyjną ustawę, która przewiduje, że "oszczerstwa" i "obelgi" w internecie będą podlegać karze więzienia. Nowe prawo, uchwalone zdecydowaną większością głosów, zostało skrytykowane przez opozycję.

Ustawa przewiduje m.in. karę do trzech lat pozbawienia wolności za oszczerstwa w internecie.

Opozycja obawia się, że nowe prawo może służyć uciszaniu przeciwników władz. Działacze opozycji wykorzystują m.in. sieci społecznościowe, by koordynować swoje działania i wzywać zwolenników do protestów przeciwko polityce azerbejdżańskich władz.

Na początku maja komisarz UE ds. rozszerzenia Sztefan Fuele wyraził zaniepokojenie "ewentualnymi próbami ograniczenia wolnego dostępu do internetu".

We wtorek parlament zgodził się też na wydłużenie z 15 dni do trzech miesięcy okresu, w jakim mogą być przetrzymywane w areszcie osoby zatrzymane za sprawy "administracyjne"; często są to opozycjoniści.

Reklama

Organizacje praw człowieka regularnie oskarżają reżim prezydenta Ilhama Alijewa o prześladowanie dziennikarzy i więzienie opozycjonistów.

Na październik zaplanowano wybory prezydenckie w Azerbejdżanie. Ich faworytem jest Alijew.

Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Azerbejdżan | nowe prawo | ustawy | sieci | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »