BAE Systems wycofuje się z Airbusa
Brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems wycofuje się z konsorcjum budującego samolot Airbus. Firma chce skoncentrować się na inwestycjach w USA.
BAE Systems ogłosił w piątek, że negocjuje sprzedaż swego 20- procentowego udziału w konsorcjum Airbus właścicielowi pozostałych 80 procent, francusko-niemiecko-hiszpańskiej firmie aerokosmicznej EADS.
"Dyskusje są na etapie wstępnym, a kolejne oświadczenia będą publikowane w razie potrzeby" - głosi krótki komunikat BAE dla londyńskiej giełdy. Spółka jest największym producentem uzbrojenia w Europie.
Jeszcze w czwartek stacja BBC, cytując anonimowe źródło, podała, iż BAE chce uzyskać za swój udział w Airbusie do 3 mld funtów (5,26 mld dolarów). Pieniądze te zostałyby najprawdopodobniej przeznaczone na lokaty inwestycyjne w przemyśle zbrojeniowym w Stanach Zjednoczonych.
Według BBC, prezes BAE Mike Turner ma spotkać się w piątek rano z brytyjskim ministrem przemysłu i handlu Alanem Johnsonem, by rozmawiać na temat zbycia udziału w Airbusie. "Nie będzie żadnego oświadczenia i dlatego nie ma potrzeby tego komentować" - powiedziała Reuterowi rzeczniczka ministra.
Cały problem jest politycznie drażliwy, rodząc pytania o przyszłość kooperujących z Airbusem dwóch brytyjskich wytwórni, które zatrudniają łącznie 13 tysięcy ludzi. Ich zadaniem jest projektowanie i produkcja skrzydeł.
W roku 2005 działalność na rzecz Airbusa dała BAE 273 mln funtów zysku przed opodatkowaniem - czyli 32 proc. ogólnej puli. Wpływy ze sprzedaży w tym segmencie wyniosły 3 mld funtów, co stanowi 19 procent zbytu koncernu.
W ostatnich latach wysiłek inwestycyjny BAE Systems koncentrował się na amerykańskim rynku produkcji broni, najbardziej ekspansywnym w świecie. Sztandarową transakcją było nabycie za 4 mld dolarów firmy United Defense Industries, wytwarzającej bojowe wozy piechoty Bradley.
Rzeczniczka BAE zaprzeczyła jednak prasowym spekulacjom, jakoby koncern zamierzał ubiegać się o produkującą wojskowe systemy łączności amerykańską firmę L-3 Communications. Podawano, iż miałyby na to pójść pieniądze za sprzedany udział w Airbusie.
"Możemy ogłosić, że L-3 nie jest celem dla BAE Systems" - powiedziała rzeczniczka.