Bank oszukiwał klientów?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął w maju postępowanie przeciwko PKO BP. Sprawdzi, czy bank wprowadzał konsumentów w błąd, informując o warunkach lokaty terminowej - poinformował Urząd w czwartkowym komunikacie.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął w maju postępowanie przeciwko PKO BP. Sprawdzi, czy bank wprowadzał konsumentów w błąd, informując o warunkach lokaty terminowej - poinformował Urząd w czwartkowym komunikacie.

Wątpliwości Urzędu wzbudziła treść materiałów reklamowych dotyczących produktu "Max Lokata". Według UOKiK, mogły one wprowadzać konsumentów w błąd.

Urząd sprawdzi, czy w trakcie kampanii reklamowej dotyczącej lokaty terminowej "Max Lokata" bank informował konsumentów, że podawana wysokość oprocentowania rocznego nie będzie obowiązywać od daty zawarcia umowy, lecz od ustalonej przez bank daty 18 marca 2008 roku.

-Zamieszczenie dodatkowej informacji: "bez żadnych gwiazdek" mogło sugerować, że umowa nie zawiera innych postanowień i oprocentowanie lokaty będzie obowiązywało od daty podpisania umowy. Jest to bardzo istotna informacja, która mogła mieć wpływ na podjęcie przez konsumentów decyzji odnośnie skorzystania z tej oferty - napisano w komunikacie.

Reklama

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy banku PKO BP Krzysztof Gacek, zarzuty UOKiK dotyczą reklamy telewizyjnej, a jej celem - jak zaznaczył - było tylko zachęcenie potencjalnych klientów do zapoznania się bliżej z oferowanym produktem.

Wytłumaczył, że ze względu na formę reklamy telewizyjnej, która jest "krótkim i uproszczonym przekazem", nie zostały w niej zawarte szczegółowe informacje.

-Reklama telewizyjna była jednym z kilku elementów całej kampanii informacyjnej, dotyczącej tego produktu. Celem tej reklamy telewizyjnej było tak naprawdę nakierowanie potencjalnych klientów (...) do przyjścia do banku i zapoznania się szerzej z tym produktem - zaznaczył.

Dodał, że np. w ulotkach, czy później w umowie, zawarte były wszystkie szczegółowe informacje, dotyczące "Max Lokaty". Podana była tam m.in. data, od której obowiązywać będzie podawana w reklamie wysokość oprocentowania rocznego.

Gacek poinformował, że odpowiedź banku PKO BP została dzisiaj dostarczona do UOKiK.

Jak podał UOKiK, zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów powinno się zakończyć nie później niż w terminie dwóch miesięcy od dnia jego wszczęcia.

W przypadku potwierdzenia zarzutów, prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | PKO BP SA | bank | lokaty | oszukiwanie | bańki | reklamy | postępowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »