Banki nie będą musiały dopłacać na gwarancje depozytów w tym roku

Banki nie będą musiały w tym roku dopłacać składek na fundusz gwarantowania depozytów - uchwaliła rada Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Obniżyła ona docelowy poziom funduszu gwarancyjnego do 1,6 proc. wszystkich gwarantowanych środków w polskim sektorze bankowym i podała, że w tej chwili jest w funduszu tym jest nadwyżka.

Banki od lat narzekają na wysokie opłaty, jakie musza wnosić na bezpieczeństwo systemu finansowego. Światowi regulatorzy postanowili te opłaty zwiększyć po wielkim globalnym kryzysie finansowym z lat 2007-9. Wtedy okazało się, że niektórym wielkim bankom nie można było pozwolić upaść, gdyż przepadłyby zgromadzone w nich depozyty, a ludzie i przedsiębiorstwa zostaliby pozbawieni wszystkich oszczędności. Rządy musiały więc ratować zagrożone upadłością banki pieniędzmi podatników.

W USA, Unii Europejskiej i wielu krajach postanowiono wówczas, że banki muszą same zebrać pieniądze na ratowanie bądź też przeprowadzenie przymusowej restrukturyzacji tych, które są za słabe, żeby dalej istnieć, oraz na wypłatę gwarantowanych depozytów. A w Unii po wybuchu kryzysu gwarancje depozytów podniesiono do 100 tys. euro.

Reklama

W Polsce od 2017 roku obowiązuje ustawa, na mocy której wcześniejsze opłaty wnoszone przez banki do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego zastąpiono składkami na fundusz gwarancyjny banków oraz na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków. BFG to instytucja, która odpowiada zarówno za wypłatę gwarantowanych depozytów, jak też za prowadzenie przymusowej restrukturyzacji banków, tak jak ostatnio stało się Getinem.

Jakie banki płacą składki

Fundusz gwarancyjny banków miał być w ciągu kilku lat "napełniony" do wysokości nawet 2,6 proc. wszystkich gwarantowanych w polskich bankach depozytów. Docelowo w 2030 roku w funduszu tym miała być zgromadzona kwota szacowana na 51,6 mld zł. Rada BFG uznała jednak w przyjętej właśnie uchwale, że dolny zaplanowany poziom, czyli 1,6 proc. gwarantowanych depozytów - przynajmniej na razie - wystarczy. Wcześniej na ten rok ustaliła łączny poziom składek banków na 3,7 mld zł. W 2021 roku było to 2,23 mld zł, a w 2020 roku w związku z pandemią składki były niższe.

A to znaczy, że banki - przynajmniej teoretycznie - nie muszą już w tym roku wnosić nowych składek na ten fundusz. BFG podał, że obecnie środki w nim zgromadzone stanowią 1,83 proc. gwarantowanych depozytów. Oczywiście wielkość depozytów będzie rosła, a zatem banki będą wpłacać kolejne składki, ale już nie tak wysokie, jak obecnie.

Dlaczego teoretycznie? Bo banki wpłaciły już w I kwartale tego roku na fundusz gwarancyjny 502 mln zł, natomiast wpłata składek na II i III kwartał została zawieszona. BFG podał, że w IV kwartale wpłacone kwoty zostaną rozliczone po dostosowaniu ich do nowego poziomu planowanego "napełnienia" funduszu gwarancyjnego. Nie oznacza to, że żaden bank nie dopłaci już ani grosza, gdyż wysokość wpłat na ten fundusz powiązana jest z oceną ryzyka każdej instytucji z osobna.   

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Banki wpłaciły w tym roku dodatkowe 3,5 mld zł

Skąd taka decyzja BFG? Prawdopodobnie zapadła dlatego, że Getin Noble Bank niedawno został poddany przymusowej restrukturyzacji. A był to bank tworzący dla polskiego systemu finansowego największe ryzyko. W dodatku osiem banków komercyjnych zrzuciło się na instytucjonalny system ochrony banków komercyjnych (SOBK). W sumie było to prawie 3,5 mld zł. Te pieniądze poszły właśnie na przeprowadzenie przymusowej restrukturyzacji Getinu.

Ponieważ jednak przymusowa restrukturyzacja Getinu zmniejszyła ryzyko w całym polskim systemie bankowym, a banki wyłożyły na to ogromne pieniądze, BFG postanowił "odpuścić" w postaci zmniejszenia składek. Nie znaczy to, że banki w kolejnych latach nie będą płacić składek na BFG. Po pierwsze wolumen depozytów będzie wzrastał, a więc składki muszą za tym nadążyć. Po drugie do "napełnienia" pozostaje fundusz przymusowej restrukturyzacji. Według szacunków, ma on wynosić 23,8 mld zł w 2030 roku, a do 2024 roku - 12,5 mld zł.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: depozyty | bank | BFG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »