Banki w USA sprostają wymogom Bazylei III bez ograniczania kredytów
Amerykańskie banki zdołają dostosować się do surowszych wymogów kapitałowych określanych jako Bazylea III, wykorzystując pieniądze z przyszłych zysków, bez ograniczania akcji kredytowej i tłumienia ożywienia gospodarczego - powiedział Timothy F. Geithner, sekretarz skarbu USA.
Geithner przyznał, że nowe międzynarodowe standardy kapitałowe, znane pod nazwą Bazylea III, które mają być zaakceptowane w tym roku przez państwa G20, zobowiążą banki na całym świecie do "znacznego" zwiększenia swoich zasobów kapitałowych.
Według niego, system finansowy w USA, w porównaniu z innymi państwami, ma bardzo silne predyspozycje, by zaadaptować się do nowych światowych zasad.
- Banki [amerykańskie - przyp. PAP], w znakomitej większości powinny być w stanie sprostać tym nowym wymaganiom wykorzystując swoje przyszłe zyski, co pozwoli chronić obecne ożywienie gospodarcze - powiedział sekretarz skarbu USA.
Geithner zaznaczył, że porozumienie Bazylea III zawiera "mający duże znaczenie" okres przejściowy, pozwalający bankom na stopniowe wprowadzenie wymaganych zmian.
- Zmuszenie banków do podniesienia kapitału w zbyt krótkim czasie naraziłoby na niebezpieczeństwo światowe ożywienie gospodarcze - dodał.
Zgodnie z proponowanymi regulacjami, banki będą miał 8 lat na całkowite dostosowanie się do nowych standardów kapitałowych.