Banki zapłacą opłatę ostrożnościową

Banki zapłacą nawet 1,7 mld zł nowego podatku. Rząd zrealizował zapowiedzi i przygotował projekt opłaty ostrożnościowej. Proponowany projekt nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG) zakłada utworzenie w BFG nowego funduszu własnego - funduszu stabilizacyjnego - oraz nałożenie na niektóre instytucje finansowe tzw. opłaty ostrożnościowej - wynika z projektu ustawy.

Projekt ustawy wprowadza opłatę ostrożnościową, jako sposób pozyskania dodatkowych środków na finansowanie ewentualnych przyszłych działań mających na celu utrzymanie stabilności sektora bankowego. Proponowana ustawa ustanawia zasadę udziału środków prywatnych w przypadku konieczności ponoszenia nakładów na sanację instytucji finansowych. Wpływy z opłaty ostrożnościowej byłyby podstawowym źródłem zasilania funduszu stabilizacyjnego. Fundusz stabilizacyjny ma stanowić dedykowany fundusz BFG. Projekt przewiduje, że środki akumulowane w funduszu stabilizacyjnym będą przeznaczane na współfinansowanie doraźnych działań pomocowych państwa, takich jak udzielanie przez Skarb Państwa gwarancji, czy pożyczek papierów wartościowych, kierowanych do zagrożonych utratą płynności instytucji finansowych.

Reklama

Nowy podatek na banki

Z uzasadnienia do projektu wynika, że obowiązek uiszczania opłaty zostałby nałożony na podmioty objęte systemem gwarantowania, czyli banki krajowe oraz oddziały banków zagranicznych, o ile nie są uczestnikami systemu gwarantowania środków pieniężnych w swoim państwie pochodzenia.

W proponowanym projekcie przyjęto sposób obliczania wysokości należnej opłaty ostrożnościowej jako iloczynu podstawy, od której naliczana jest opłata oraz stawki określanej i przekazywanej przez Radę Funduszu. W przypadku banku krajowego punktem wyjścia do obliczenia opłaty ostrożnościowej byłaby wielkość pasywów.

W proponowanej nowelizacji nie wskazano konkretnej wysokości stawki opłaty ostrożnościowej. Wysokość stawki na kolejny rok ma być określana, podobnie jak w przypadku opłaty rocznej, przez Radę Funduszu.

Projekt przewiduje maksymalny sumaryczny limit wnoszonych w danym roku przez obowiązaną instytucję opłat ostrożnościowych i opłaty rocznej. Projektodawca przyjął, że suma wpłaconej za dany rok opłaty rocznej oraz opłat ostrożnościowych nie może przekroczyć 0,3 proc. podstawy naliczania opłaty rocznej.

W uzasadnieniu napisano, że przewidziany w projekcie ustawy maksymalny limit wpłat wnoszonych z tytułu opłaty rocznej i opłaty ostrożnościowej eliminuje możliwość zwiększenia obciążenia banków powyżej określonego obecnie ustawowego limitu.

"Ze względu na założony łączny limit opłat na rzecz BFG szacunkowe maksymalne obciążenie sektora bankowego z tytułu przedmiotowych opłat mogłoby wynieść w ujęciu liczbowym około 2 mld zł rocznie (przy stawce 0,3 proc.)" - napisano w uzasadnieniu.

Banki zapłacą nawet 1,7 mld zł nowego podatku

Według symulacji podanych w uzasadnieniu do projektu hipotetyczne sumaryczne wpływy z tytułu opłaty ostrożnościowej za 2010 r. przy przykładowej stawce 0,01 proc. wyniosłyby 81,15 mln zł, przy stawce 0,09 proc. - 730,34 mln zł, przy stawce 0,15 proc. - 1,22 mld zł, a przy stawce 0,21 proc. - 1,7 mld zł. "Opłata ostrożnościowa (o stawce innej niż zerowa) zwiększy koszt działalności podmiotów nią objętych. Należy jednak oczekiwać, że Rada BFG będzie corocznie określać wysokość tej opłaty z uwzględnieniem sytuacji ekonomicznej polskiego sektora bankowego. Priorytetowe wydaje się ukształtowanie opłaty ostrożnościowej na poziomie, który określić można by mianem rozsądnego, tj. umożliwiającego z jednej strony pozyskanie odpowiednich środków do realizacji zadań stabilizacyjnych funduszu, z drugiej zaś strony nie wpływającym w sposób znaczący na wyniki poszczególnych instytucji finansowych" - napisano w uzasadnieniu.

Kto na tym ucierpi?

"Przewiduje się, że opłata ostrożnościowa będzie miała bardzo niewielki udział w kosztach działalności objętych nią instytucji finansowych. Przykładowo dla umiarkowanej wartości stawki, jaką jest 0,09 proc., stosunek sumaryczny kosztów z tytułu opłaty ostrożnościowej do kosztów działania banków wyniesie zaledwie około 2,9 proc." - dodano.

W lipcu minister finansów Jacek Rostowski mówił, że Platforma Obywatelska powróci do koncepcji opłaty bankowej, jeśli wygra wybory i będzie to jedna z pierwszych ustaw po październikowych wyborach. Już wcześniej pojawiły się informacje, że opłata bankowa, którą zamierzał wprowadzić resort finansów, miała być rodzajem opłaty ostrożnościowej uiszczanej przez niektóre instytucje prowadzące działalność bankową. Trafiałaby ona na specjalny Fundusz Stabilizacyjny.

W 2012 roku banki nie zostaną obciążone opłatą ostrożnościową - poinformował w poniedziałek wiceminister finansów Ludwik Kotecki. "W 2012 roku banki nie zostaną jeszcze obciążone taką opłatą (ostrożnościową - PAP) do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego " - powiedział Kotecki na konferencji prasowej.

Komentarz DM Banku BPS

Uzależnienie opłaty ostrożnościowej tylko od wielkości pasywów pośrednio wypływa na skalę prowadzonej bardziej ryzykownej działalności bankowej. Dotychczas przyjęte zagraniczne rozwiązania kwotę składki opierały na sumie pasywów pomniejszonych o stabilne źródła finansowania (zazwyczaj kapitał własny). Tak wyliczona baza podatku była podatkiem od wielkości lewara, im był on mniejszy tym mniejszy był podatek. Bez pomniejszania sumy bilansowej o stabilne źródła finansowania idea opłaty ostrożnościowej byłaby w naszej opinii nieadekwatnie do ryzyka naliczana.

(S. Kozłowski)

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | projekt | bańki | opłaty | Instytucje finansowe | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »