Będzie najmłodszym posłem w Polsce. Ma firmę i zatrudnia 30 osób
"Otrzymałem zaufanie ponad 20 tys. osób mając tylko jeden bilboard (...), nie przecinając żadnej wstęgi, nie klepiąc utartych formułek" - tak wyborcom z woj. opolskiego dziękuje najprawdopodobniej najmłodszy poseł nowego Sejmu - Adam Gomoła z Gogolina w woj. opolskim. Będzie posłem Trzeciej Drogi, a w okręgu rywalizował m.in. z wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim i Pawłem Kukizem. Gomoła jest młodym przedsiębiorcą, krytykuje "rozdawnictwo publicznych pieniędzy" oraz popiera ewentualne wejście Polski do strefy euro.
"To rzecz historyczna. Przy budżecie kilkudziesięciokrotnie mniejszym niż konkurencja z innych list, zdobyłem często nawet dwukrotnie więcej głosów. Otrzymałem zaufanie ponad 20 tysięcy osób mając tylko jeden billboard. Zrobiliśmy to z moim zespołem nie wręczając żadnego czeku, nie przecinając żadnej wstęgi i nie wpychając się na scenę by klepać utarte formułki" - zwraca się do wyborców Adam Gomoła, dziękując za poparcie.
"Opolszczyzna to moja mała ojczyzna, jestem dumnym mieszkańcem Gogolina w powiecie Krapkowickim. Zostałem wychowany u styku różnych kultur i zawsze będę postrzegał to jako moje szczęście. Zadbam, by nikt więcej z powodu niemieckich fobii nie brał na zakładników moich współobywateli i przywrócę finansowanie nauki języka, którego pozbawionych zostało blisko 30 tysięcy dzieci na Opolszczyźnie" - tak się przedstawia Adam Gomoła (pisownia oryginalna).
"Priorytetem dla mojego regionu jest silniejsze zakorzenienie w Unii Europejskiej, bo to właśnie za czasów obecności we Wspólnocie rozwijamy się lepiej niż kiedykolwiek. Będę dążył do jak najdalej idących inwestycji w środki transportu zbiorowego oraz miejsca mieszkań dla młodych, aby powstrzymać ich odpływ z naszego województwa" - dodaje Gomoła.
Przyszły poseł Trzeciej Drogi w Gogolinie współprowadzi firmę rodzinną zatrudniającą 30 osób. Specjalizuje się w rachunkowości zarządczej (dysponuje międzynarodowym certyfikatem CIMA). Biegle posługuje się językiem angielskim, a w stopniu umiarkowanym językiem niemieckim i hiszpańskim - tak przedstawia się Adam Gomoła. Wiadomo, że jest przeciwny "rozdawnictwu publicznych pieniędzy" i wspiera perspektywę wejścia Polski do strefy euro.
"Sprzeciwiam się rozdawnictwu, bo udział inwestycji w polskim PKB za rządów PiS spadł o 1/4" - deklaruje Gomoła.
"Choć wciąż jesteśmy w Unii krajem goniącym za poziomem życia zachodnich społeczeństw, nasz długofalowy rozwój jest na dalekim miejscu dla polskich decydentów. W Polsce borykamy się z drugim najbardziej skomplikowanym systemem podatkowym w UE. Zmienię to, wprowadzając postulat Polski 2050 o "jednolitej daninie". Zrealizuję wolę Polek i Polaków z referendum z 2003 roku i do końca przyszłej kadencji wejdziemy na ścieżkę do strefy euro" - obiecuje poseł elekt z Gogolina.
***