Biedronka realizuje plan na podbój Słowacji. Trwa nabór pracowników
Biedronka ujawniła plan podboju Słowacji, a zapowiedzi powoli zmieniają się w czyny. Właśnie poinformowano, że centrum dystrybucyjne Biedronki na Słowacji zlokalizowane we wsi Voderady, niedaleko Trnawy (ok. 50 km od Bratysławy) zaczyna rekrutację pracowników. Padają też nazwy słowackich miejscowości, w których zlokalizowane będą sklepy słowackiego skrzydła Biedronki.
W związku z przygotowaniami do uruchomienia słowackiej odnogi działalności Biedronki, Jeronimo Martins prowadzi nabór pracowników do nowego centrum dystrybucyjnego we wsi Voderady - poinformowały wiadomoscihandlowe.pl. Rekrutacja dotyczy pracowników magazynu i starszych specjalistów ds. łańcucha dostaw.
Pracownicy magazynów w centrum dystrybucji to nie wszystko. Jeronimo Martins chce zatrudnić także koordynatora ds. bezpieczeństwa, specjalistów HR, specjalistę ds. marketingu, audytora jakości produktu, specjalistę ds. etykietowania marki i zgodności jakości oraz specjalistę ds. środowiska i odpadów. W tym przypadku, jak donoszą wiadomoscihandlowe.pl, rekrutowane są osoby do bratysławskiej centrali słowackiej Biedronki (będzie się mieścić w centrum handlowym Vivo w Bratysławie).
Przypomnijmy, że Biedronka o planach ekspansji na Słowacji informowała już w ubiegłym roku, jednak do wiosny 2024 roku nie ujawniała szczegółów. Niedawno jednak dowidzieliśmy, gdzie będzie mieścić się centrala i w jakich miejscowościach powstaną pierwsze sklepy.
Jak się okazuje, pierwsze dyskonty mają zdobywać słowackich konsumentów w miastach Levice, Nové Zámky, Považská Bystrica, Senica i Zvolen.
Przypomnijmy: firma Jeronimo Martins zdecydowała się wykorzystać na Słowacji sprawdzony w Polsce brand. Biedronka na Słowacji będzie więc Biedronką. Przedstawiciele portugalskiej spółki wyjaśnili, że Słowacy już znają nazwę sklepu z Polski i dobrze się ona kojarzy. Co ciekawe, biedronka po słowacku to "lienka", ale sieć handlowa zdecydowała się w zagranicznej ekspansji wykorzystywać polską nazwę.
Dodajmy, że zgodnie z wcześniejszymi planami Jeronimo Martins, pierwsze dyskonty na Słowacji miałyby zostać otwarte jeszcze w 2024 roku.
Jeronimo Martins już wiosną b.r. sugerowało, że zagraniczna ekspansja znanych w Polsce dyskontów nie zakończy się na Słowacji. W grę wchodzi rynek rumuński i... ukraiński, oczywiście pod warunkiem zakończenia konfliktu zbrojnego.
Planowany rozwój Biedronki na Słowacji już doprowadził do dyskusji u naszych południowych sąsiadów, dotyczących przyszłości handlu. Wejście tak silnego dyskontera może doprowadzić do likwidowania małych prowincjonalnych sklepów. Słowaccy politycy podnosili też argument o "zalewie polskich produktów". Zarządzający Biedronką nie kryli bowiem, że w sieci dyskontów, które powstaną na Słowacji, będą sprzedawane towary z Polski.
***