Biznes zaskoczony propozycją rządu. Chodzi o ważne stanowisko. "Nie znamy jej"
Nową Rzeczniczką Małych i Średnich Przedsiębiorców ma zostać Agnieszka Majewska - ustalił portal Business Insider. To zaskoczenie dla części świata biznesu. - Nie znamy jej - mówią przedstawiciele sektora o osobie, która ma ich reprezentować.
Jak ustalił portal Business Insider, Agnieszka Majewska najprawdopodobniej będzie powołana przez Donalda Tuska na stanowisko Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Minister rozwoju Krzysztof Paszyk wysłał już do organizacji pracodawców pismo z prośbą o zaopiniowanie jej kandydatury - podaje portal.
Dla części sektora nazwisko nowej rzeczniczki jest dużym zaskoczeniem - wskazują dziennikarze businessinsider.com.pl
Jak przypomina portal, jeszcze do niedawna mówiło się, że stanowisko obejmie Artur Dziambor. To polityk Trzeciej Drogi, a wcześniej polityk Konfederacji. O tym, że jest typowany na nowego Rzecznika MŚP, pisaliśmy w tym artykule. Ale rywalizację wewnątrz koalicji miała wygrać inna kandydatka.
Agnieszka Majewska od 2019 roku pełni funkcję pełnomocnika terenowego rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w Gdańsku. Majewska ma być popierana przez pomorską część Platformy Obywatelskiej - wskazuje jeden z rozmówców portalu. "Prezesi trzech największych organizacji biznesowych w Polsce nie są jednak zachwyceni tą kandydaturą" - czytamy.
- Dla nas to nazwisko jest zaskoczeniem, bo pani Agnieszki Majewskiej zupełnie nie znamy - wskazał w rozmowie z Business Insiderem dr Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców BCC. Bernatowicz nie wyklucza, że jego organizacja zaproponuje innego kandydata.
Na to, że nie znają tej osoby, wskazali w rozmowie z portalem także Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich oraz Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Jej kandydaturę poparły jednak Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP oraz Związek Rzemiosła Polskiego.
Kadencja obecnego rzecznika małych i średnich przedsiębiorców Adama Abramowicza kończy się 22 czerwca. Następcę powoła premier na wniosek ministra rozwoju. Szef resortu jest jednak zobowiązany zwrócić się z prośbą o opinię do organizacji branżowych.
Takie pismo już do nich dotarło. Czasu na odpowiedź mają mało, bo tylko kilka dni - do 18 czerwca.