Blogujący miliarderzy
Są bogaci, mają władzę i uwielbiają rozmawiać. Kiedy 17 listopada SEC oskarżyła internetowego miliardera Marka Cubana o wykorzystanie poufnych informacji do transakcji giełdowych (insider trading), zwolennicy krzykliwego potentata wiedzieli, gdzie znaleźć najlepszy komentarz. Nie w gazetach, nie w kablówce, ale na jego nieocenzurowanej, osobistej mównicy, blogmaverick.com.
Do 18 listopada Cuban umieścił na blogu dwa oświadczenia swoich obrońców i skrytykował postępowanie SEC jako "ukierunkowane na osiągnięcie zamierzonego celu, zaprzeczające faktom". W ciągu jednego dnia statystyki odwiedzin na jego stronie uległy potrojeniu.
To nie zdarzyło się po raz pierwszy. W trakcie rozgrywek playoff NBA w 2006 roku, w których jego zespół Dallas Mavericks zagrał przeciwko San Antonio Spurs, umieścił krytyczny wpis o obsadzie sędziowskiej i został ukarany przez ligę grzywną w wysokości 200 000 dolarów.
Galeria: Blogujący miliarderzy
Galeria: Poznajcie inwestujących miliarderów
Galeria: Kiedy miliarderzy się rozwodzą
Galeria: Problemy prawne miliarderów
Galeria: Ośmiu miliarderów, którzy do bogactwa doszli własną pracą
Cuban nie jest jedyną osobą, która uprawia dziennikarstwo w sieci - ponad 112 milionów ludzi na świecie regularnie pisze blogi - ale miliarderzy przy swoim ogromnym bogactwie, władzy i (zwykle) ogromnej potrzebie prywatności, stanowią rzadkość.
Do tej pory z 1.125 miliarderów z naszej listy znaleźliśmy trzynastu, którzy są prawdziwymi blogerami. Nie braliśmy pod uwagę okazjonalnych "blogerów gości", jak jednorazowy wkład George'a Sorosa w The Huffington Post, ale szukaliśmy takich, którzy piszą blogi regularnie - zawodowo lub dla przyjemności. Są w wieku od 24 (Mark Zuckerberg) do 80 lat (T. Boone Pickens) i wywodzą się z pięć branż, włączając media, technologię i finanse. Nie ma podobnych do siebie blogów miliarderów, ale w całym spektrum wyróżnia się kilka tematów.
Najbardziej oczywistym jest blog motywowany własnym ego, w którym milionerzy zajmują się autopromocją. Przykładowo Donald Trump prowadzi nie jeden, ale trzy blogi związane z marką pochodzącą od jego nazwiska: blog poświęcony jego telewizyjnemu show The Apprentice, "mistrzowski blog marketingowy" dotyczący wizerunku Trump University oraz bezpośredni "Trump blog" pisany w większości przez samego Donalda.
T. Boone Pickens, pomimo swoich 80 lat zajął się blogowaniem, aby wspomóc uświadamianie Amerykanom własnego Planu Pickensa, zakładającego zapewnienie energii z wiatru. Posty dotyczą jego "Armii" z aktualizacjami na temat ich przełamującego wpływu. Blog rosyjskiego potentata w branży metali, Michaiła Prokhorova, przypomina przesadzoną w treści stronę MySpace z materiałem video przedstawiającym jak uprawia akrobacje na swoim skuterze Jet Ski oraz galerię atrakcyjnych zdjęć.
Niektórzy miliarderzy wykorzystują blogi do nawiązania kontaktu z ludźmi oraz budowania swojego wizerunku jako swojskiej i lubianej osoby w znacznie bardziej autentyczny sposób, niż może to zrobić jakikolwiek specjalista ds. public relations. Osobisty blog potentata hotelu Marriott - Billa Marriotta z podręcznikowymi sugestiami oraz pełnymi zachwytu pochwałami dla pracowników hoteli Marriott, jest w swojej wymowie dobrotliwy i przepełniony wyróżnieniami. Latem tego roku, nestorka mediów Oprah Winfrey przedstawiła ze szczegółami na swoim blogu na stronie Oprah.com 21-dniową "dietę oczyszczającą", opisując fanom codzienne plusy i minusy diety wegańskiej. Uwielbiana autorka Harrego Pottera - J.K. Rowling na stronie jkrowling.com odpowiada na pytania czytelników dotyczące tego, jak wydać książkę.
Blogi stanowią dla niektórych miliarderów dobry sposób na wyrażenie swoich opinii, co pozwala wpływać na myślenie innych osób. Przykładowo, szanowany aktywista-akcjonariusz Carl Icahn, poświęca liczne wpisy na blogu swoim przemyśleniom na temat ładu korporacyjnego, podczas gdy potentat budownictwa z Dubaju, Khalaf Al Habtoor, wypowiada się na swojej stronie AlShindagah.com na temat kontrowersyjnych kwestii takich jak zagrożenie Iranu. Może to polityczne pozycjonowanie, ale niezależnie od intencji, blogujący miliarderzy stanowią najlepszy dowód na to, że cyberprzestrzeń jest prawdopodobnie najbardziej demokratycznym miejscem na Ziemi.
Galeria: 25 najbogatszych Europejczyków
Devon Pendleton