Boom na pompy ciepła za nami. Coraz więcej Polaków chce ogrzewać domy biomasą

Polacy zmienili preferencje jeśli chodzi o program "Czyste Powietrze". Pompy ciepła i piece gazowe już nie są najpopularniejszymi źródłami ciepła, na które spływają wnioski o dofinansowanie. "Do łask wróciły kotły na biomasę" - wskazuje portal Business Insider.

"Czyste Powietrze" to program wsparcia na wymianę źródeł ciepła. Jego celem jest zmniejszenie liczby tzw. kopciuchów w Polsce. Wszystko po to, by do atmosfery dostawało się mniej szkodliwych substancji. A więc żeby Polacy mogli oddychać właśnie "czystszym powietrzem".

Pompy ciepła idą w dostawkę. Zaczyna się boom na biomasę?

W latach 2022-2023 źródłem ciepła, na które najczęściej wymieniano stare piece, były pomocy ciepła. Ale ich popularność w tym roku wyraźnie spadła. Na miejscu najchętniej wybieranych źródeł ciepła pomp wcale nie zastąpiły piece gazowe.

W tym roku najwięcej wniosków o dofinansowanie w programie "Czyste Powietrze" dotyczy montażu kotłów na biomasę - podaje Business Insider. W maju właśnie o takie kotły wnioskowano aż w 46 proc. wszystkich podań.

Reklama

Taka nagła popularność kotłów na biomasę może nieść za sobą problemy - wskazuje w rozmowie z portalem Janusz Starościk, prezes Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG).

Biomasa coraz popularniejsza. Ale "nie ma uniwersalnych rozwiązań"

Biomasa to produkty pochodzenia roślinnego albo organicznego, które się wykorzystuje do wytwarzania energii. Najczęściej wykorzystywanymi w domach formami biomasy są brykiet czy pellet drzewny.

Wzrost popularności kotłów na biomasę we wnioskach o dofinansowanie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obserwuje już około roku. Zainteresowanie tą technologią prześcignęło pompy ciepła w lutym. Popyt na kotły gazowe jest stabilny. 

Do zmian popularności poszczególnych źródeł przyczyniają się nie tylko zmiany cen (np. pellet w ostatnim czasie mocno potaniał w stosunku do cen z 2022 roku). Różne praktyki rynkowe, kampanie marketingowe czy szerzące się, nie zawsze prawdziwe informacje, potrafią mocno zawirować naszymi preferencjami. Zwłaszcza, że wymieniając źródło ciepła, chcemy znaleźć jak najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.

Dlatego Janusz Starościk ze SPIUG przestrzega przed takimi praktykami i uleganiem im. Jego zdaniem podobnie jak był boom na pompy ciepła, może być teraz boom na biomasę. Tymczasem "nie ma jednego, uniwersalnego, najlepszego rozwiązania dla każdego domu" - wskazuje w rozmowie z Business Insiderem ekspert. Każdą zmianę trzeba rozważyć pod kątem konkretnej nieruchomości. - Bez tego zamiast oszczędności pojawiają się rachunki grozy - podkreśla Starościk.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pompa ciepła | biomasa | ogrzewanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »