Branża lotnicza - nad polskimi portami wisi widmo upadłości
Jak powiedział w "Wyborczej" prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych Artur Tomasik, przed pandemią zaledwie pięć lotnisk regionalnych było rentownych. Nie jest pewne, czy w przyszłym roku wszyscy właściciele lotnisk zdecydują się na ich utrzymywanie.
"Na poznańskim lotnisku Ławica sytuacja jest tak trudna, że konieczne były zwolnienia. Do października zatrudnienie zmniejszyło się tam o 16 proc., ale zarząd lotniska w czarnych scenariuszach rozważa zwolnienie nawet 40 proc. załogi. Lotnisko do początku września odnotowało straty w wysokości 20 mln zł i szacuje, że do końca roku wzrosną do 35-40 mln zł" - czytamy w piątkowej "Wyborczej".
Gazeta zaznacza, że z innych portów lotniczych płyną informacje, że "na razie zaciskanie pasa pozwoli utrzymać załogę". Prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych i lotniska Katowice Airport Artur Tomasik zapowiada jednak, że do końca 2021 roku zatrudnienie w spółce, w której pracuje obecnie ok. 400 osób, zmniejszy się o 8 proc.
"Według niego kryzys branży lotniczej jest tak głęboki, że poza zwolnieniami nad polskimi portami wisi dziś widmo upadłości. Konieczna jest większa pomoc pastwa, ale wiele zależy też od właścicieli lotnisk: nie wiadomo, czy zdecydują się, by nadal utrzymywać porty" - pisze "GW".