Bruksela chce ograniczyć napływ tanich towarów z Chin. Ma plan na nowe cła

Komisja Europejska pracuje nad nałożeniem ceł importowych na tanie towary kupowane za pośrednictwem platform internetowych poza UE. Posunięcie to uderzyłoby przede wszystkim w chińskich sprzedawców internetowych, takich jak Temu, AliExpress i Shein - informuje "Financial Times". Jednym z założeń planu jest zniesienie progu 150 euro, poniżej którego chińskie towary są zwolnione z opłat celnych.

Celem Brukseli jest wprowadzenie środków, które powstrzymają unijny rynek przed zalewem tanich towarów przede wszystkim z Chin. Pod koniec lipca Komisja Europejska ma przedstawić plan zniesienia progu wynoszącego 150 euro, poniżej którego przesyłki do Wspólnoty są zwalniane z opłat celnych - informuje "Financial Times" powołując się na unijnych urzędników.

Z obliczeń Komisji Europejskiej wynika, że w 2023 r., dzięki progowi pozwalającemu na wysyłanie bez cła towarów o wartości poniżej 150 euro, z Chin do Europy napłynęło 2,3 mld przedmiotów. Tylko w kwietniu chińskie sklepy przesłały 350 tys. przedmiotów, dwa razy więcej niż rok wcześniej - czytamy w brytyjskiej gazecie.

Reklama

Obawy o jakość i bezpieczeństwo

Obawy Brukseli budzi przede wszystkim jakość chińskich produktów trafiających do Europy. Liczba niebezpiecznych przedmiotów z chińskich platform zgłoszonych przez kraje UE wzrosła o ponad 50 proc. w latach 2022–2023 do ponad 3400. Największe problemy związane z bezpieczeństwem dotyczą kosmetyków, zabawek, sprzętu elektrycznego i ubrań.

Branżowa grupa unijnych producentów zabawek, Toy Industries of Europe, ogłosiła w lutym, że z 19 zabawek kupionych na platformie Temu, zagrożenie dla dzieci stanowiło aż 18 z nich. W reakcji na oskarżenia Temu ogłosiło wycofanie wszystkich wskazanych produktów oraz zapewniło o wzmocnieniu nadzoru nad jakością sprzedawanych zabawek.

Na doniesienia o zamiarach Brukseli związanych ze zniesieniem bezcłowego progu, Temu, AliExpress i Shein nie wyrazili sprzeciwu ani obaw i zadeklarowali współpracę z prawodawcami - informuje "FT". Zdaniem Temu, rozwój platformy nie jest uzależniony od tanich produktów. Shein zaś oświadczył, że "w pełni popiera" wysiłki na rzecz reformy ceł.

Problemem może być brak konsensusu

Zniesienie bezcłowego progu dotyczyłoby nie tylko chińskich dostawców, ale każdego internetowego sprzedawcy detalicznego dostarczającego produkty do klientów w Unii Europejskiej, bezpośrednio spoza terenu wspólnoty. Ograniczenia nie dotknęłyby np. amerykańskiego Amazona, który posiada swoje magazyny w Europie i często korzystają z jego platformy europejscy sprzedawcy. 

Pomysły dotyczący zniesienia bezcłowego progu pojawił się w Brukseli w ubiegłym roku. Z informacji przekazanych przez FT wynika, wśród państw członkowskich może brakować konsensusu mimo, że tańsze towary z Chin zagrażają europejskim producentom. Rozwój Shein odebrał już udziały w rynku europejskim sprzedawcom odzieży takim jak H&M czy Zara - donosi agencja Bloomberg. Aby móc konkurować z azjatycką konkurencją, Amazon zapowiedział uruchomienie własnego taniego sklepu internetowego. 

To nie pierwsza ofensywa Brukseli przeciwko nierównej konkurencji z Chinami. Od czwartku, 4 lipca, wchodzą w życie przyjęte przez UE tymczasowe cła na chińskie pojazdy elektryczne. Ich wysokość sięgnie nawet 38,1 proc. wartości pojazdu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | import | cła | UE | Bruksela | plan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »