Bruksela da 60 mln euro na most Polska - Litwa
Most energetyczny Polska - Litwa kosztować będzie w sumie 193,7 mln euro. Bruksela przekaże nam 60 mln euro.
Komisja Europejska zdecydowała o przekazaniu 60 mln euro ze środków UE na budowę linii przesyłowej między Ełkiem a polsko-litewską granicą. To element tzw. mostu energetycznego między Litwą a Polską, który ma zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne UE.
Przyznane pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Całkowity koszt inwestycji to 193,7 mln euro. Budowa połączenia oficjalnie ruszyła na początku minionego tygodnia w litewskim Alytus; połączenie powinno zacząć działać z początkiem 2016 r.
Projekt, który otrzymał unijne dofinansowanie, zakłada budowę linii przesyłowej między Ełkiem a polsko-litewską granicą w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim. Inwestycja ta to piąty duży projekt dotyczący budowy linii energetycznej Polska-Litwa.
KE podkreśla w komunikacie, że budowa tego połączenia zwiększy bezpieczeństwo energetyczne wschodu Unii Europejskiej, ponieważ przyczyni się do zintegrowania rynków energii w Polsce oraz państwach bałtyckich - na Litwie, Łotwie i w Estonii. Projekt ten - zaznaczyła KE - zmniejszy też zależność Polski i państw bałtyckich od zewnętrznych dostaw energii.
"Kwestie bezpieczeństwa energetycznego i dostaw prądu są kluczowe dla Unii Europejskiej i doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ten temat jest obecnie odbierany w Polsce i krajach bałtyckich" - oświadczył cytowany w komunikacie prasowym unijny komisarz ds. polityki regionalnej Johannes Hahn. Jak dodał, tego typu projekty są odpowiedzią na problem uzależnienia od importu energii i są one niezbędne do zapewnienia realizacji jednolitego europejskiego rynku energii.
Most energetyczny Litwa-Polska to połączenie o strategicznym znaczeniu; umożliwi nie tylko wymianę energii między Polską a krajami bałtyckimi, ale domknie też tzw. pierścień bałtycki, czyli ciąg połączeń energetycznych wokół Bałtyku. Podniesie to pewność działania sieci i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej, ale da też nowe możliwości handlowe. Szacowana na 1,8 mld zł inwestycja została uznana przez UE za priorytetową, a unijne dofinansowanie wynosi 725 mln zł. Inwestorami połączenia Litwa-Polska są operatorzy systemów przesyłowych obu krajów: PSE i Litgrid.
Linia między Ełkiem a granicą ma 112 km, a po stronie litewskiej - 51 km, z końcową stacją pod Alytus. W Polsce stanie ok. 300 słupów wysokiego napięcia, zaś na Litwie - ok. 150. Alytus jest jednym z głównych węzłów sieci energetycznej na południu Litwy. Powstanie tzw. wstawka prądu stałego - jest ona konieczna, ponieważ systemy energetyczne krajów bałtyckich i reszty UE nie są zsynchronizowane. Sieci Litwy, Łotwy i Estonii pracują synchronicznie z rosyjskim systemem elektroenergetycznym IPS/UPS, natomiast sieć polska - z systemem europejskim kontynentalnym. Wstawkę w Alytus za 83 mln euro netto zbuduje firma ABB Szwecja.
Teren pod wstawkę znajduje się kilkaset metrów od istniejącej rozdzielni, gdzie linia ostatecznie połączy się z systemem litewskim. Przygotowano już elementy słupów, które staną pomiędzy wstawką a rozdzielną. Na wrzesień-październik 2015 roku zaplanowano testy wstawki; wcześniej oba systemy energetyczne muszą mieć już fizyczne połączenie i możliwość przesyłania energii. Na listopad i grudzień 2015 r. zaplanowano testy obciążeniowe połączenia i pracę próbną.
Połączenie z Litwą wymagało szeregu dalszych inwestycji po stronie polskiej. Jedną z nich była oddana ostatnio do użytku stacja wysokiego napięcia w Ołtarzewie pod Warszawą; kolejne to m.in. stacja pod Siedlcami czy nowe linie energetyczne.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze