Ceny prądu zamrożone w 2023 roku. Kto i ile zapłaci za energię?

Małe i średnie firmy oraz samorządy zapłacą maksymalnie 785 zł za MWh, a gospodarstwa domowe 699 zł za każdą MWh powyżej ustalonych limitów - wynika z rządowego projektu ustawy.

  • Rząd przedstawił projekt ustawy, która zakłada zamrożenie cen prądu dla mikro, małych i średnich firm oraz podmiotów wrażliwych.
  • Cena prądu ma wynosić dla nich maksymalnie 785 zł za MWh w 2023 roku.
  • Przewidziano również dodatkowe rozwiązanie dla gospodarstw domowych - oprócz zamrożenia cen obowiązujących w tym roku na rok 2023 do poszczególnych limitów zużycia stawka za każdą kolejną 1 MWh ma wynosić nie więcej niż 699 zł.

We wtorek rząd przedstawił założenia projektu ustawy, która ma zamrozić stawki prądu dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców, jednostek samorządowych, a także dla gospodarstw domowych. Dla tych ostatnich pierwsze rozwiązanie pomocowe czeka tylko na podpis prezydenta - zakłada, że ceny energii będą te same do określonych limitów zużycia. W przypadku pozostałych grup cena prądu ma być odgórnie ustalona przez państwo.

Reklama

Ile prądu mogą zużyć gospodarstwa domowe? Limity

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął projekt ustawy o zamrożeniu cen energii elektrycznej w 2023 roku dla gospodarstw domowych; teraz dokument czeka na podpis prezydenta. Ustawa zakłada, że do danego limitu zużycia energii elektrycznej jej ceny będą takie same, jak w roku 2022. W zależności od grupy limity te różnią się:

  • 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego,
  • 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością, 
  • 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.

We wtorek na stronach Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiły się szczegóły dotyczące maksymalnych cen, jakie mają obowiązywać po przekroczeniu wymienionych limitów. Dla gospodarstw domowych jest to 699 zł za każdą kolejną MWh. Założenie to ma obowiązywać od 1 grudnia tego roku do końca przyszłego roku. Należy jednak pamiętać, że ostateczna cena rachunku za energię zależy nie tylko od stawki za energię, ale i od wysokości opłat dystrybucyjnych czy handlowych.

Dodatek elektryczny dla ogrzewających prądem

Będzie można liczyć także na dodatkowy, 10-proc. rabat z tytułu oszczędzania energii. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, jeśli między 1 października br. a 31 grudnia 2023 r. odbiorca zmniejszy swoje zużycie o co najmniej 10 proc. w porównaniu z okresem 1 października 2021-31 grudnia 2022, w 2024 r. sprzedawca ma mu zaoferować upust w wysokości 10 proc. kosztów energii elektrycznej z okresu październik 2022-grudzień 2023.

Zamrożenie cen prądu będzie dotyczyć także tych, którzy ogrzewają domy urządzeniami elektrycznymi. O tzw. dodatek elektryczny będzie można ubiegać się od 1 grudnia 2022 roku do 1 lutego 2023 roku, a ma on wynieść:

  • 1000 zł w przypadku zużycia 5MWh w 2022 roku
  • 1500 zł dla zużycia powyżej 5MWh w 2022 roku

Czytaj w Geekweek: Ile kilowatogodzin ma megawatogodzina?

Wysokie ceny prądu i pomoc dla firm oraz samorządów

Rządową pomocą zostały objęte również mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, a także podmioty wrażliwe, jak np. szkoły czy placówki ochrony zdrowia.

W ich przypadku maksymalna cena energii ma wynieść 785 zł. W przeciwieństwie do gospodarstw domowych nie przewidziano zamrożenia cen według stawek z roku 2022 do określonych limitów zużycia. Cena ta ma dotyczyć poboru nie większego niż 90 proc. średniego zużycia energii.

Jak podkreślał w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki, celem rządu jest, aby nowa cena, zaproponowana na kolejne 12 miesięcy była niewiele wyższa niż obecnie, "na pewno nie kilkaset proc więcej za MWh", odwołując się do zaoferowanych dla samorządowców przez dostawców prądu planowanych stawek na przyszły rok.

Z kolei firmy energochłonne mają otrzymać pomoc w ramach uchwalonej przez Senat innej ustawy. Zakłada ona, że przedsiębiorstwa takie uzyskają w tym roku łączną pomoc związaną z dopłatami do energii i gazu w wysokości 5 mld zł, zaś w 2023 r. - 8 mld zł.

Państwo interweniuje w kryzysie energetycznym

Rządowy projekt ustawy zakłada interwencję państwa - do tej pory ceny energii obrazowały notowania na Towarowej Giełdzie Energii. Obecnie proces ustalania cen przez dostawców energii trwa, jednak zgodnie z rządowymi planami, ceny nie będą mogły być wyższe niż te, które zakłada projekt ustawy.

Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, oczekiwanym efektem planowanego rozwiązania jest ograniczanie nadmiarowych przychodów dla wytwórców prądu i jego dystrybutorów.

"Dla wytwórców energii elektrycznej wykorzystujących do wytwarzania energii elektrycznej: energię wiatru, energię promieniowania słonecznego, energię geotermalną, hydroenergię, biomasę, biogaz, biogaz rolniczy oraz biopłyny, z wyjątkiem biometanu, odpady, węgiel brunatny, paliwa ciekłe, węgiel kamienny, paliwa gazowe, a także dla przedsiębiorstw energetycznych wykonujących działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną nakłada się obowiązek przekazania kwoty wpłaty, będącej nadmiarowym przychodem, zgodnie z przyjętym w ustawie sposobem obliczania. Wyłączeni z powyższego obowiązku zostają wytwórcy wytwarzający w jednostce wytwórczej: o mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 1 MW, będącej projektem demonstracyjnym, będącej instalacją odnawialnego źródła energii, w odniesieniu do której wytwórca energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w tej instalacji korzysta z: systemu wsparcia albo z systemu aukcyjnego a także z jednostki, która otrzymała rekompensatę finansową za zastosowanie redysponowania i zakupów przeciwnych" - napisano w opisie projektu ustawy.

We wtorek 11.10 na Towarowej Giełdzie Energii cena za 1 MWh wynosiła 1011 zł (indeks Rynku Dnia Następnego).

PB

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »