Chcą szokujących gwarancji zatrudniania!

Związki zawodowe działające w Przewozach Regionalnych rozpoczęły w poniedziałek referendum strajkowe w spółce. Zarząd firmy twierdzi, że chce dialogu i współpracy ze związkami; związkowcy uważają natomiast, że takiego dialogu w spółce nie ma.

Spór między związkami a zarządem spółki dotyczy paktu gwarancji pracowniczych dla załogi. W referendum pracownicy będą odpowiadać na pytanie: "Czy jesteś za podjęciem akcji strajkowej w przypadku niezawarcia przez zarząd spółki Przewozy Regionalne ze związkami zawodowymi paktu gwarancji pracowniczych?" Referendum ma potrwać do 26 sierpnia.

Związkowcy uważają, że pakt gwarancji pracowniczych jest potrzebny, ponieważ w Przewozach Regionalnych zachodzą zmiany, które grożą redukcjami zatrudnienia. Według działaczy związkowych pakt powinien zawierać m.in. dziesięcioletnie gwarancje zatrudniania.

Reklama

Jak wynika z listu, który związkowcy wysłali do władz spółki, związki zawodowe uważają, że zarząd spółki nie chce z nimi rozmawiać na ten temat. "Niepodjęcie przez zarząd spółki rokowań sporu zbiorowego w terminie do 14 sierpnia 2013 r. (...) spowoduje ogłoszenie przez nas decyzji o strajku we wszystkich zakładach spółki" - napisami związkowcy.

Spółka wysłała w poniedziałek oświadczenie do mediów, w którym wskazała, że zarząd Przewozów Regionalnych gotów jest rozmawiać ze związkami zawodowymi na temat warunków i perspektyw pracy w spółce i że zdaniem zarządu dialog z organizacjami związkowymi może być najbardziej efektywnym sposobem porozumienia. "Bardzo zależy nam na utrzymaniu dobrych relacji ze wszystkimi osobami zatrudnionymi w naszej firmie, bo to od ich zaangażowania zależy jej kondycja i pozycja rynkowa. Dialog jest zawsze najlepszym sposobem porozumienia i pozwala na odpowiedzenie na istotne pytania oraz wyjaśnienie wszystkich wątpliwości dotyczących funkcjonowania spółki" - powiedział cytowany w komunikacie prezes spółki Ryszard Kuć.

"To są tylko medialne deklaracje, zarząd nie podejmuje rozmów, choć ma taki obowiązek" - skomentował to oświadczenie w rozmowie z PAP przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek. Związkowcy powołują się na art. 17 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, z którego wynika, że mogą zorganizować strajk, jeżeli działanie pracodawcy uniemożliwiło przeprowadzenie rokowań lub mediacji.

Jak wynika z korespondencji między związkowcami a władzami spółki, do której dotarła PAP, prezes spółki przekazał związkom w piśmie z 31 lipca, że obecnie nie ma powodów, by włączyć partnerów społecznych do dialogu. Wskazał również, że choć może dojść do zmian strukturalno-organizacyjnych w spółce, to zmiany takie nie zostały potwierdzone przez organy spółki. Kuć zapewnił związkowców, że jeżeli do takich zmian dojdzie, to "proces opiniowania zostanie niezwłocznie wdrożony".

"Kwestie dotyczące m.in. ewentualnych zmian w strukturze organizacyjnej spółki (...) zostały jedynie zasygnalizowane jako rozważane i nie mające potwierdzenia w decyzjach organów statutowych spółki" - czytamy w piśmie prezesa spółki do liderów związkowych z 5 lipca.

Związkowców takie tłumaczenie nie przekonuje. "Prezes mówi, że chce z nami rozmawiać, ale pisze, że nie ma takiej potrzeby. Tymczasem pracodawca ma obowiązek rozpoczęcia rozmów, to nie zależy od jego widzi mi się" - powiedział Miętek.

Przewozy Regionalne to największy w Polsce przewoźnik kolejowy; uruchamia średnio 1,8 tys. pociągów w ciągu doby, z których korzysta dziennie ok. 300 tys. pasażerów.

Spółka powstała w wyniku podziału PKP w 2001 r. Przez kilka lat należała do Grupy PKP, po czym w 2008 r. w wyniku usamorządowienia jej udziały przeszły na własność zarządów 16 województw.

Kilka miesięcy temu marszałkowie województw zaczęli pracować nad nową formułą funkcjonowania firmy. Ich ustalenia nie zostały na razie podane do publicznej wiadomości.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | referendum. | chciał | pkp przewozy regionalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »