Chińczycy planują ryzykowne zwiększenie mocy reaktorów atomowych

Po kontroli elektrowni atomowych, zarządzonej po katastrofie w Fukushimie, Chińczycy ponownie uruchomili wszystkie reaktory. Zastrzeżenia naukowców budzi forsowny plan rozbudowy potencjału energetyki nuklearnej o dodatkowe 30 GW w 2015 roku.

Informację tę podał specjalista od energetyki atomowej Chińskiej Akademii Nauk, prof. He Zuoxiu na zakończonych 27 maja XV targach naukowych, poświęconych nowym źródłom czystej energii. Według wytycznych rządu zakładany jest dodatkowy wzrost mocy chińskich reaktorów do 70 GW w 2015. Według poprzednich założeń miało to być 40 GW.

Profesor He oświadczył, że nowy plan ma wielu przeciwników, do których on też się zalicza. Jego zdaniem najważniejsze jest absolutne bezpieczeństwo działania elektrowni jądrowych. Obecne technologie są wprawdzie nazwane trzecią generacją, ale w rzeczywistości niewiele różnią się od urządzeń drugiej generacji. Według jego opinii, bez poprawy standardu bezpieczeństwa zwiększenie mocy do 40 GW jest granicą "zdrowego rozsądku".

Reklama

Podobnego zdania jest specjalista z Uniwersytetu Xiamen, prof. Lin Boqiang. Stwierdził on, że rozbudowa elektrowni jądrowych jest konieczna, ale nie wolno się w tej kwestii spieszyć. Obecny plan 40 GW jest optymalny, a powiększenie go w sposób tak radykalny tworzy dodatkowe trudności techniczne, które mogą być przyczyną pogorszenia warunków bezpieczeństwa. Nie bez znaczenia jest również opinia społeczna w tej sprawie. - Nie wolno jej lekceważyć, zwłaszcza po doświadczeniach w Fukushimie - dodał prof. Lin.

Z drugiej strony jest silna presja władz chińskich na zwiększenie potencjału energetyki jądrowej. Po zakończeniu rocznej kontroli reaktorów atomowych specjaliści rządowi ocenili, że rozbudowa elektrowni do mocy 70 GW jest całkowicie bezpieczna. Na VIII Międzynarodowej Konferencji Energetyki Jądrowej przedstawiciel Chin stwierdził, że w czerwcu podjęta zostanie ostateczna decyzja w tej sprawie.

W ramach planu rozbudowy systemu opartego na energii jądrowej, 21 maja wmurowano kamień węgielny pod nową elektrownię Yunduan w prowincji Syczuan. Wartość inwestycji szacowana jest na ponad 1,1 mld dolarów. Eksperci tej branży twierdzą, że zapowiada to realizację forsownego planu rozbudowy chińskiego systemu energetyki jądrowej.

Z danych Państwowego Urzędu Energetyki wynika, że w 2011 roku zużycie energii elektrycznej w całym kraju wynosiło 4700 GWh. Przewiduje się, że do 2015 roku Chiny będą potrzebować ponad 6000 GWh.

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »