Chiny: Firma Husi Food fałszowała daty produkcji żywności
Chińskie władze potwierdziły, że firma Husi Food fałszowała daty produkcji na swojej żywności i sprzedawała ją po wygaśnięciu daty ważności - podała w sobotę chińska agencja Xinhua. Skandal wybuchł 20 lipca, gdy lokalna telewizja ujawniła ten proceder.
Husi Food jest własnością amerykańskiej spółki OSI Group z siedzibą w mieście Aurora w stanie Illinois.
W ramach śledztwa w tej sprawie policja w środę aresztowała pięć osób. Śledczy skonfiskowali też setki ton mięsa.
Agencja kontroli żywności z Szanghaju wykryła, że Husi Food podawała fałszywe daty produkcji burgerów z wołowiny. Zostały one wyprodukowane w maju 2013 r., a na sprzedawanych opakowaniach widniała data ze stycznia 2014 r.
Agencja Xinhua pisze o 4 tys. 396 partiach wołowiny ze sfałszowaną datą, z których 3 tys. 30 sprzedano.
Agencji Reutera nie udało się uzyskać komentarza od przedstawicieli Husi Food z Szanghaju ani chińskiej centrali OSI. Wcześniej OSI przeprosiło swoich chińskich klientów, nazywając to, do czego dochodziło w szanghajskiej fabryce, czymś co jest "całkowicie nie do przyjęcia".
Reuters podał w piątek, że kilka miesięcy temu fabryka wygrała proces przeciw byłemu urzędnikowi kontrolującemu jakość żywności, który twierdził, że zmuszano go do fałszowania dat produkcji mięsa.
Na razie nie ma informacji o konsumentach, którzy zachorowali po zjedzeniu przeterminowanych produktów.
Skandal wybuchł 20 lipca, gdy lokalna szanghajska telewizja Dragon poinformowała, że Husi Food przepakowywała przeterminowaną wołowinę i przeterminowane kurczęta, nadając im nowe daty ważności. Telewizja pokazała zdjęcia pracowników fabryki z Szanghaju podnoszących żywność z ziemi i dodających ją do towaru, który sprzedawano następnie restauracjom sieci McDonald's, KFC czy Pizza Hut.
Jak podała Xinhua, szef działu jakości Husi Food zeznał w trakcie dochodzenia, iż "mięso takie produkowano przy milczącej aprobacie wyższego kierownictwa firmy", a naganny proceder uprawiano od lat.
Skandal wokół szanghajskiej fabryki tej firmy, która podejrzewana jest o mieszanie świeżego mięsa z przeterminowanym, dotarł już do Japonii i Hongkongu.
W czwartek z menu restauracji McDonald's w Hongkongu zniknęły dania Chicken McNuggets oraz burgery z kurczakiem o nazwie McSpicy. W piątek japoński oddział tej firmy poinformował, że wstrzymał sprzedaż wszystkich produktów, zawierających mięso kurczaków sprowadzane z Chin, przestawiając się całkowicie na jego dostawy z Tajlandii.
Bezpieczeństwo żywności jest jednym z największych problemów chińskich konsumentów. W 2008 r. mleko w proszku z dodatkiem melaminy zawierającej azot, która miała zwiększyć zawartość białka, zabiło przynajmniej sześcioro dzieci i spowodowało zatrucie 300 tys.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze