Chiny liczą na dobry zarobek
W Pekinie trwa drugi dzień szczytu Chiny - Unia Europejska. Wczoraj, Chiny zadeklarowały gotowość wsparcia Europy w opanowaniu kryzysu finansów publicznych strefy euro. W Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie najważniejszych polityków Unii podejmie dziś przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Hu Jintao.
Herman van Rompuy i Jose Barosso przyjechali do Pekinu głównie po to, aby umacniać zaufanie azjatyckich inwestorów wobec euro. Po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej i przewodniczącym Rady Europejskiej premier Chin Wen Jiabao ogłosił chęć większego zaangażowania Pekinu w działania stabilizujące strefę euro. Wen dodał, że to przede wszystkim sama Europa musi poradzić sobie z kryzysem. Chiny oczekują od państw strefy euro wyraźnych działań, które przekonają społeczność międzynarodową, że Europa może opanować kryzys. Sytuacja w strefie euro może mieć poważne skutki także dla chińskiej gospodarki. Chińczycy obawiają się prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, według których załamanie systemu finansów publicznych w Europie o połowę obniży w tym roku wzrost chińskiej gospodarki.
Prezes Ludowego Banku Chin, przemawiając dziś na jednym z uniwersytetów w Pekinie powiedział, że Chiny w dalszym ciągu będą inwestowały w europejski dług, gdyż pozostaje on atrakcyjny. Chiny zwiększą inwestycje w Europie i będą odgrywać większą rolę w rozwiązywaniu europejskich problemów, wykorzystując do tego MFW oraz EFSF.