Co boli Polaków? Częściej kolejki u lekarzy niż brak mieszkań
Polacy chcieliby, aby politycy podczas kampanii wyborczej zajęli się inflacją oraz służbą zdrowia, nie zaś podatkami czy mieszkalnictwem - wynika z badania UCE Reaserch dla Bussiens Insider Polska. Przeprowadzony sondaż wskazuje, że oczekiwania wyborców a plany partii politycznych mocno od siebie odbiegają.
Minister Waldemar Buda zapowiedział pod koniec ubiegłego roku rządowy projekt, który w założeniu ma umożliwić młodym Polakom otrzymanie kredytu na mieszkanie z oprocentowaniem 2 procent - pozostałe koszty miałoby pokryć państwo. Natomiast pod koniec lutego bieżącego roku przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaproponował podobnym program, który jednak opierałby się o kredyt na 0 procent i podobnie jak projekt PiS zakładałby państwowe dopłaty do hipotek.
Jednak jak wynika z sondażu UCE Reaserch zleconego przez serwis bussiensinsider.pl, Polacy nie uważają, że problemy w mieszkalnictwie są najważniejszymi, jakimi mogą zająć się politycy. Wyborcy chcieliby, aby partie polityczne podczas nadchodzącej wielkimi krokami kampanii przedstawili swoje propozycje dotyczące przede wszystkim inflacji oraz służby zdrowia.
W sondażu przygotowanym przez UCE Reaserch znalazło się 29 odpowiedzi, z czego ankietowany mógł zaznaczyć maksymalnie 5 z nich. Problemem najczęściej wskazywanym przez badanych było "zmniejszenie ogólnej inflacji", które w swoim zestawieniu zaznaczyła 43 proc. respondentów.
Trzy kolejne miejsca obnażyły problemy ze służbą zdrowia w naszym kraju. Odpowiedzi: "skrócenie kolejek do lekarzy"; "poprawa dostępu do lekarzy specjalistów" oraz "obniżenie cen leków" znalazły się na kartach ankietowanych w kolejno 34 proc.; 31 proc. oraz 26 proc. przypadkach.
Temat inflacji powrócił w dalszych miejscach rankingu, ponieważ kwestie związane z "ochroną przed drożyzną w sklepach" oraz "ochroną społeczeństwa przed wzrostem cen (tj. energii elektrycznej, paliwa itd.)" znalazły się na liście problemów 19 proc. respondentów.
Wśród odpowiedzi związanych z inflacją oraz problemami służby zdrowia znalazł się jeden wyjątek. Co czwarty badany bowiem wskazał, że chciałby, aby politycy pochylili się nad poprawą stosunków z Unią Europejską.
Pomimo starań polityków, kwestie związane z mieszkalnictwem oraz podatkami nie znalazły się na szczycie potrzeb Polaków w opisywanym raporcie. Najniższy odsetek głosów zebrała odpowiedź "zwiększenie dostępności kredytu hipotecznego", bo 3 proc. Natomiast "dopłaty do kredytów hipotecznych" interesują zaledwie 4 proc. respondentów.
Największą popularnością z tematyki mieszkalnej cieszyła się odpowiedź "budowa tanich mieszkań pod wynajem/sprzedaż", bo zainteresowała ona co dziesiątego badanego.
Również za mało pieklące problemy badani wskazali podatki i ich zmiany. Na odpowiedzi o "obniżeniu stawek VAT" oraz "obniżenie podatku dochodowego" zagłosowało kolejno 14 i 11,5 proc. ankietowanych.
Warto też nadmienić, że większy odsetek badanych, choć o niewiele, chciałby "ograniczenia 500+ dla osób najbardziej zamożnych" (17,6 proc. głosów), niżeli waloryzacji świadczenia wypłacanego na każde dziecko - za tym opowiedziało się 16,8 proc. respondentów.
Oprac. Alan Bartman