Co czeka pacjentów od 2018 roku? Idą duże zmiany
Najpierw zostanie wprowadzona elektroniczna recepta, następnie elektroniczne skierowanie, a potem elektroniczna dokumentacja medyczna. Wraz z udostępnieniem poszczególnych funkcjonalności pacjent będzie mógł uzyskać do nich dostęp poprzez Internetowe Konto Pacjenta, a potwierdzenie tożsamości będzie się odbywać przez Profil Zaufany - zapowiada Marcin Węgrzyniak, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.
Monika Krześniak-Sajewicz, Interia.pl: W przyszłym roku mają wreszcie zacząć działać elektroniczne recepty i skierowania. Hamulcem we wprowadzaniu cyfrowych usług w służbie zdrowia były opóźnienia w budowie platformy P1. Na jakim jesteśmy etapie?
Marcin Węgrzyniak, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia: - Faktycznie, projekt P1 ma już ponad 10 letnią historię i przez ten czas właściwie nie udało się wdrożyć żadnej z zakładanych funkcji. Przypomnę w związku z tym, że projekt był współfinansowany przez UE, istniała groźba zwrotu tych środków. Jednak w 2016 roku wspólnie z Ministerstwem Zdrowia przeprowadziliśmy z powodzeniem tzw. proces fazowania czyli przygotowaliśmy plan naprawczy, do którego przekonaliśmy Komisję Europejską, co nie tylko oznacza, że nie trzeba będzie oddawać wcześniejszych dotacji, ale uda się dokończyć projekt z funduszy europejskich.
- Plan naprawczy sprowadza się między innymi do tego, że skupiamy się na funkcjach najbardziej istotnych z punktu widzenia pacjenta, czyli e-Recepcie, e-Skierowaniu, oraz elektronicznej dokumentacji medycznej. W poprzednim podejściu zakres projektu był zbyt duży, aby można go było zrealizować w tak krótkim czasie. Przyjęliśmy więc założenie, że na raz zajmujemy się jedną rzeczą, a dodatkowo projektujemy według tzw. metody zwinnej (od ang. agile - red). W skrócie chodzi o to, że klasyczny model tworzenia oprogramowania się nie sprawdza, bo jest za bardzo rozciągnięty w czasie.
- Wracając do poszczególnych etapów, najpierw zostanie wprowadzona elektroniczna recepta, następnie, elektroniczne skierowanie, a potem elektroniczna dokumentacja medyczna. Wraz z udostępnieniem poszczególnych funkcjonalności, pacjent będzie mógł uzyskać do nich dostęp poprzez Internetowe Konto Pacjenta. Korzystamy z wiedzy i doświadczeń ekspertów zagranicznych, bo na świecie np. w Chorwacji czy Danii działają już systemy takie jak e-recepta.
Najpierw ma być wprowadzona e - recepta, która według założeń ma zacząć funkcjonować od lutego 2018. Rozumiem, że ten termin nie jest zagrożony?
- Nie widzimy żadnych zagrożeń, które mogłyby opóźnić wdrożenie e-recepty w tym terminie. Prowadzimy bardzo intensywne prace od lutego 2017 roku i idą one zgodnie z harmonogramem. W tym kontekście ważne jest, że system został zaprojektowany w taki sposób, że każdy lekarz pracuje w swoim systemie czy gabinetowym czy szpitalnym i nie musi się przelogować do innego, bo jego system przesyła e-Receptę do P1, a aptekarz w swoim systemie (warto dodać, że apteki od wielu lat są już zinformatyzowane) pobiera z P1 receptę.
- Żeby to zadziałało trzeba przekazać przede wszystkim specyfikację informatyczną opisującą sposób, w jaki systemy mają się integrować z P1, i to zrobiliśmy. Ponadto udostępniliśmy środowisko informatyczne, na którym dostawcy oprogramowania mogą te rozwiązania zaimplementować i sprawdzić. Najwięksi producenci oprogramowania już się do tego środowiska zalogowali i ponad 120 e-recept testowych zostało prawidłowo wysłanych. Pozostaje przeprowadzenie testów wydajności oraz bezpieczeństwa i dokończenie prac nad warstwą dostępową dla pacjenta czyli Internetowym Kontem Pacjenta.
W lutym 2018 roku system będzie gotowy, ale tylko dla chętnych....
- Ustawa mówi, że do stycznia 2020 roku będzie okres przejściowy czyli kto będzie chciał, będzie mógł realizować receptę elektronicznie, a pozostali tradycyjnie czyli papierowo.
Zakłada pan, że spora grupa w okresie przejściowym przejdzie na nowy system?
- Na dziś trudno o takie prognozy. Natomiast chcemy, aby w lutym 2018 roku, wystartowała forma pilotażu sprowadzającego się do tego, że na danym obszarze terytorialnym już cały obieg recept odbywałby się elektronicznie. Szukamy takiego miejsca.
Jakie korzyści z elektronicznej recepty będzie miał pacjent? Jak to będzie wyglądało w praktyce?
- Podczas standardowej wizyty lekarz wystawi receptę i jeśli pacjent ma Internetowe Konto Pacjenta, to nie potrzebny będzie żaden wydruk ani postać papierowa, bo w momencie wystawienia dostanie sms - a z kodem i w aptece wystarczy sczytanie tego kodu, po czym recepta zostanie zrealizowana. Zasada jest taka, że na jeden lek będzie wystawiana osobna elektroniczna recepta, co ułatwi ich realizowanie w sytuacji gdy np. nie ma danego preparatu. Wszystkie recepty będą czytelne, więc nie będzie problemów z wyjaśnianiem niewyraźnie zapisanych nazw leków. Elektroniczna recepta pozwoli też "domknąć" proces konsultacji w ramach telemedycyny. Obecnie są już oferowane w prywatnej służbie zdrowia telekonsultacje, ale najczęściej potrzebna jest recepta i na razie trzeba się po nią fizycznie udać do placówki, a gdy będzie można wystawiać ją elektronicznie, cały proces będzie zdalny. Kolejnym usprawnieniem jest możliwość wystawiania e-recept w sytuacji gdy pacjent jest przewlekle chory, bo będzie łatwiej wystawić receptę na leki, które przyjmuje na stałe, bez konieczności ponawiania wizyty u lekarza. Nie ma też obaw o to, że zgubimy receptę. Oczywiście wiemy, że nie wszyscy poruszają się swobodnie w cyfrowym świecie, więc jeśli pacjent nie chce mieć konta internetowego, wówczas lekarz daje mu wydruk informacyjny z kodem kreskowym. Na wydruku znajdą się m.in. informacje takie jak: nazwa leku, postać, ilość czy dawkowanie.
W jaki sposób będzie można założyć Internetowe Konto Pacjenta i jakiego identyfikatora będziemy w nim używać?
- Konto będzie można założyć na specjalnie utworzonej stronie internetowej IKP, a potwierdzenie tożsamości będzie się odbywać przez Profil Zaufany. Zostanie uruchomione w tym samym czasie, co e-recepta.
Będzie przekierowanie ze strony obywatel.gov.pl, na której znajdują się inne publiczne usługi cyfrowe? Dobrze byłoby, gdyby różne usługi i funkcje e-państwa, także te z zakresu opieki zdrowotnej można było znaleźć w jednym miejscu.
- Będziemy na ten temat rozmawiać z Ministerstwem Cyfryzacji, gdy już będziemy gotowi.
W kolejnym kroku, w październiku 2018 roku ma być uruchomione elektroniczne skierowanie. Czy tu również terminy zostaną dotrzymane?
- Tak, w tym przypadku koncepcja jest podobna jak przy e-recepcie. Lekarz wystawia skierowanie, które trafia do systemu P1 i jeśli pacjent trafia do kolejki czy korzysta z systemu elektronicznej rejestracji, to za pomocą kodu cyfrowego w rejestracji placówki zdrowotnej można odczytać skierowanie. Tu nie ma większej filozofii, przecież systemy elektronicznych skierowań działają w prywatnej służbie zdrowia, więc mimo wcześniejszych porażek na tym polu, zakładam, że tym razem się uda.
Kiedy pacjent będzie mógł w sposób elektroniczny znaleźć najbliższy możliwy termin badania czy wizyty u specjalisty i zarezerwować go internetowo?
- To jest już bardziej skomplikowane niż e-recepta czy e- skierowanie. Na razie można korzystać z wyszukiwarki udostępnionej przez NFZ, gdzie można sprawdzić najbliższy dostępny termin danej usługi. Możliwość zapisania się na dane badanie czy do danego specjalisty oznaczałaby, że wszystkie placówki musiałyby na bieżąco przesłać swoje grafiki do jednego centralnego systemu, a to jest trudne pod różnymi względami. Przy czym chciałbym zauważyć, że nie ma jednego ogólnokrajowego portalu, ale w niektórych regionach już w ten sposób można się zapisywać. Takie platformy regionalne funkcjonują już m.in. na Podlasiu i Podkarpaciu, gdzie do części placówek medycznych można się zapisywać przez Internet.
Czy takie lokalne systemy będzie można podpiąć w przyszłości do centralnego systemu?
- Platformy regionalne będą się integrować z platformą P1, choć nie w celu umożliwienia centralnej rejestracji, ale przekazywania dokumentacji medycznej. Gdy analizujemy systemy działające za granicą, to jest często spotykany model, w którym najpierw system działa lokalnie, a potem trzeba było go zintegrować i w efekcie powstał system centralny. My mamy mechanizmy pozwalające na taką koordynację i integrację i jest to duże usprawnienie w stosunku do poprzednich lat, poza tym działa komitet sterujący do spraw funduszy europejskich w zdrowiu, który koordynuje wszystkie inwestycje prowadzone na poziomie regionalnym pod kątem tego gdzie, na co i jak są one wdrażane. I ta koordynacja naprawdę dobrze działa.
Kiedy lekarze będą mieć dostęp elektroniczny do dokumentacji medycznej pacjenta, przebiegu leczenia, odmów przyjęcia do szpitala, itd.?
- W systemie P1 i IKP na początku będzie dostęp do e-recept, później do e -skierowań, natomiast jak uruchomimy ostatnią funkcjonalność czyli EDM, to od tego momentu każda wizyta lekarska będzie do systemu P1 wysyłana, łącznie z informacją jaka dokumentacja została wydana w ramach tej wizyty i za zgodą pacjenta będzie mogła być wymieniana między placówkami medycznymi. Zgodnie z przyjętym harmonogramem realizacji projektu P1, Elektroniczna Dokumentacja Medyczna ma zacząć działać od października 2019, a nowelizacja ustawy o SIOZ, od 2021 roku nakłada na podmioty obowiązek prowadzenia i wymiany dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej. Natomiast warto dodać, że już teraz w niektórych województwach, w których funkcjonują platformy regionalne lekarz taki dostęp do np. elektronicznej dokumentacji medycznej posiada.
Ale stara dokumentacja nie zostanie "zassana" do systemu?
- Nie, nie ma takiej możliwości.
W jaki sposób będzie potwierdzana tożsamość pacjenta?
- Jeżeli chodzi o pacjentów, to nie ukrywam, że dowód elektroniczny usprawniłby pracę, bo dane wczytałyby się do systemu. Natomiast od wielu lat pacjenci są identyfikowani po numerze PESEL, a jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że w latach 70. został wprowadzony, a nie jest to standard na świecie, że każdy obywatel ma swój unikalny numer identyfikacyjny.
A co ma być nośnikiem podstawowych danych zdrowotnych jak grupa krwi czy informacja o chorobie przewlekłej, które są ważne w nagłych sytuacjach?
- Mamy świadomość, że istnieje udokumentowana potrzeba dostępu do takich danych podstawowych m.in. danych krytycznych w sytuacjach nagłych. W tym kierunku, w Komisji Europejskiej są prowadzone prace, żeby recepty można było realizować transgranicznie. Polska, zadeklarowała, że po tym jak wprowadzi e-receptę w kraju, wejdzie do systemu transgranicznego. Druga rzecz, nad którą pracuje KE to wymiana właśnie takiego zestawu informacji krytycznych, do których lekarz za granicą w razie konieczności będzie miał dostęp. Warto wspomnieć, że w niektórych regionalnych systemach są już takie zestawy danych krytycznych. Nośnikiem mógłby być przykładowo dowód z warstwą elektroniczną, choć rozważane są koncepcje, w których takie dane byłyby zgromadzone w bazie systemowej, a dowód byłby tylko kluczem pozwalającym się do nich dostać.
Jest też koncepcja wykorzystania kart bankomatowych, do czasu, gdy zwykłe dowody zostaną wymienione na elektroniczne. Jak pan ocenia ten pomysł?
- Takie rozwiązane mogłoby być wykorzystywane do potwierdzania, że dany pacjent był w placówce i skorzystał z usługi. W tym temacie adresatem jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Natomiast przy okazji warto podkreślić, że nowe sposoby identyfikacji elektronicznej ułatwią pracę lekarzy. Po pierwsze, za pomocą karty elektronicznej z podpisem kwalifikowanym, która zastąpi książeczkę prawa wykonywania zawodu będą podpisywać dokumentację medyczną, a co ważniejsze to właśnie tą elektroniczną kartą lekarze będą się logowali do systemów i nie będą musieli pamiętać dziesiątek osobnych loginów i haseł do różnych systemów.
Kiedy dojdziemy do etapu, w którym w służbie zdrowia zacznie być wykorzystywana BIG Data czyli aktywne zarządzanie zasobami medycznymi, informacjami, infrastrukturą? To dałoby przecież olbrzymie oszczędności.
- Zakładam, że będziemy ją wprowadzać stopniowo jak tylko będą uruchomiane kolejne funkcjonalności P1 czyli np. tuż po uruchomieniu e-recepty, Minister Zdrowia będzie na bieżąco otrzymywał informacje, tak by móc kształtować politykę lekową. Ale w pewnym zakresie takie zarządzanie danymi już funkcjonuje. Informacje NFZ zostały wykorzystane do tzw. mapy potrzeb zdrowotnych. System P1 będzie kolejnym elementem, który Minister Zdrowia będzie miał do swojej dyspozycji.
Rozmawiała Monika Krześniak-Sajewicz