Co podrożeje, a co będzie tańsze
Ceny mieszkań wzrosną nawet o 20 proc. Za tankowanie aut pod koniec lata zapłacimy o jedną piątą więcej. Gotowanie na gazie będzie droższe o 10 proc. Tanieć będą komputery oraz sprzęt gospodarstwa domowego.
Paliwo, gaz, energia - wszystkie te media drożeją. I nikt nie ma złudzeń - taniej na pewno nie będzie. Tylko od początku tego roku ceny gazu wzrosły o około 12 proc. Światowe rekordy na giełdach paliwowych (25 kwietnia w Londynie padł rekord wszech czasów - 74,93 za baryłkę) bezlitośnie drenują portfele kierowców. Litr etyliny 95 przekroczył 4 zł (i jest o około 40 gr droższy niż przed rokiem).
Nie brakuje pesymistów, którzy twierdzą, że latem stawki te mogą zbliżyć się nawet do 5 zł. O ile jednak odstawienie samochodu można sobie jeszcze wyobrazić, o tyle rezygnacji z prądu czy gazu już nie.
Dlatego, gdy podrożał import gazu, dystrybutorzy bez obaw przerzucili zwiększone koszty na odbiorców. Miesięczne rachunki rodzin zwiększyły się od kilku do kilkunastu złotych, w zależności od tego, do czego gaz jest zużywany: czy tylko do gotowania, czy też na przykład do ogrzewania domu. Jednak zwiększenie stałych wydatków nawet tylko o kilka czy kilkanaście złotych miesięcznie jest dla wielu rodzin odczuwalnym obciążeniem. Zwłaszcza w sytuacji, gdy prawie 20 proc. osób zatrudnionych na pełnym etacie ma wynagrodzenie równe, albo mniejsze niż połowa przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (ok. 820 zł do ręki). Przeciętne zarobki również nie imponują - średnia płaca brutto 2360 zł, czyli około 1600 zł na rękę.
Nie wszędzie jest jednak drożej. Wolny rynek i ostra konkurencja najlepiej widoczne są w handlu. Właściciele sklepów przekonują, że duszą marże i skupiają się przede wszystkim na obniżkach.
Tańsza jest żywność - w wyniku nadprodukcji niektórych artykułów i zablokowania importu z naszego kraju między innymi mięsa przez Rosję i Ukrainę.
Ogromna konkurencja między sieciami handlowymi i spadek kosztów produkcji (w wyniku postępu technicznego) powoduje, że tanieje sprzęt agd, telekomunikacyjny i elektroniczny. Rosnąca konkurencja sprawia także, że spadają także ceny prasy.
A gdy brakuje nam pieniędzy z bieżących dochodów, gdy nie mamy oszczędności, możemy zaciągnąć kredyt w bankach. Ich oprocentowanie jest coraz niższe wraz ze spadającymi stopami. Wpłynęło to m.in. na boom na rynku kredytów hipotecznych. W Polsce brakuje 1,5-2 mln mieszkań. Rodzin, które mogą zaciągnąć kredyt - ze względu na łagodniejsze procedury - jest coraz więcej. Tymczasem buduje się rocznie tylko 100 tys. lokali. Przy ogromnej nadwyżce popytu nad podaż mieszkań ich ceny w niektórych aglomeracjach oraz dzielnicach miast wzrosły w ciągu roku aż o kilkadziesiąt procent i nie wiadomo, kiedy ta galopada cen się skończy. I koło się zamyka. Bo choć można znaleźć tańsze towary, to standard życia wyznaczają wspomniane już koszty paliw czy gazu oraz ceny lokali. Gdy zestawimy je ze średnimi dochodami, wniosek jest tylko jeden - nie jesteśmy już tanim krajem.
...palacze zapłacą więcej
Od stycznia akcyza na papierosy w Polsce wynosi 16 proc., ale jest ciągle niższa niż w UE. Minimalny poziom akcyzy w UE stanowi 57 proc. maksymalnej ceny detalicznej papierosów, które należą do najbardziej popularnej kategorii cenowej. W naszym kraju jest to ok. 25 proc. ceny detalicznej. Według ekspertów branży tytoniowej, najtańsze marki papierosów od wejścia do Unii już podrożały o ok. 20-50 proc., a droższe średnio o 30-40 proc.
...sprzęt AGD i odzież w dół
Pralki, lodówki, telewizory i odtwarzacze DVD są i będą coraz tańsze. W tym roku można spodziewać się dalszego spadku cen sprzętu AGD i RTV o ok. 10 proc. Będzie to wynikiem zaostrzającej się konkurencji pomiędzy sieciami sklepów z elektroniką użytkową: Euro RTV AGD, Media Markt, Saturn i Electroworld. Obecnie ceny sprzętu gospodarstwa domowego i elektroniki są o 10-20 proc. niższe niż przed rokiem.
W przypadku odzieży poziom cen detalicznych na polskim rynku do 2005 roku systematycznie malał i dopiero w zeszłym roku doszło do niewielkich podwyżek cen niektórych wyrobów. Jednak większość cen spadała z powodu znacznego importu ubrań z Dalekiego Wschodu oraz konkurencji pomiędzy markami. Odzież w Polsce jest wciąż tańsza niż w krajach sąsiednich, dlatego zdaniem analityków zdrożeje w ciągu kilku lat.
...tanie rozmowy przed nami
Najwięcej oszczędziliśmy na komórkach. W 2005 roku średnia cena za połączenie komórkowe była o 12 groszy niższa niż rok wcześniej i wyniosła 74 grosze. Telefonia stacjonarna ledwo drgnęła - rozmowy lokalne (za 3 minuty w szczycie) potaniały o grosz, do 0,32 zł. Nie zmieniły się średnie ceny rozmów międzymiastowych w godzinach szczytu - za minutę trzeba było zapłacić 29 groszy.
Oligopol trzech operatorów komórkowych jest dla klienta lepszy niż quasi-monopol TP na rynku krajowych połączeń stacjonarnych. Co pewien czas jedna z firm komórkowych nieznacznie obniża taryfy. Pozostałe szybko do niej dołączają, żeby nie stracić klientów. Ceny powoli, bo powoli, ale topnieją.
Na większe obniżki (także w tradycyjnych telefonach) możemy liczyć, jeżeli zostanie zrealizowana strategia telekomunikacyjna Ministerstwa Transportu i Budownictwa. Dokument zakłada, że dzięki większej konkurencji, ceny na rynku spadną na tyle, że nasze wydatki na rozmowy zmniejszą się o 3,5 mld zł rocznie.
...niższe ceny elektroniki
O ponad 10 proc. spadła średnia cena komputerów stacjonarnych sprzedawanych w 2005 roku w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak naprawdę duża obniżka dotyczyła komputerów przenośnych. Średnia cena notebooków w zeszłym roku była prawie o jedną trzecią niższa niż w 2004 roku.
Spadek cen komputerów przenośnych to przede wszystkim zasługa zmniejszenia kosztów produkcji wyświetlaczy. Do tego doszły lepsze baterie i mniejsze rozmiary i waga sprzętu. Dzięki temu notebooki stały się po prostu lepsze i klienci zaczęli widzieć w nich alternatywę dla tradycyjnych komputerów.
Ceny komputerów nadal mają spadać. Firmy przenoszą produkcję do tańszych krajów, na karku siedzą im producenci z państw azjatyckich, którzy bez skrupułów ścinają marże.
...gaz i ropa będą drożeć
Paliwa płynne drożeją w ślad za zwyżkującymi na świecie cenami ropy. Jeśli w połowie kwietnia baryłka ropy Brent kosztowała w granicach 50 dolarów, obecnie przekroczyła poziom 73 dolarów. Tylko od początku roku benzyna bezołowiowa 95 zdrożała o ok. 50 groszy. W stosunku do kwietnia 2005 roku - o ok. 40 groszy. Przed wakacjami należy oczekiwać kolejnego wzrostu z powodu sezonu urlopowego.
Drożeje też olej napędowy. W kwietniu ubiegłego roku kosztował średnio 3,59 zł za litr, obecnie - 3,85 zł. Na początku tego roku na niektórych stacjach olej był nawet droższy. Cenowe nożyce, rozwarte dotąd na korzyść oleju, będą się zwierać coraz bardziej.
Jeśli gaz z importu podrożeje o ponad 5 proc., PGNiG znowu zmieni taryfy. Najbliższa podwyżka cen dla odbiorców indywidualnych - nawet o 10 proc. - możliwa jest w październiku.
...zdrożeje OC
Towarzystwa coraz bardziej różnicują składkę dla poszczególnych grup klientów. Zdecydowanie więcej (25-50 proc. zwyżki) płacą tylko młodzi kierowcy. Niższe składki mogą płacić mieszkańcy wybranych regionów, szczególnie mniejszych miast i wsi. Niestety, przyszłość nie rysuje się ciekawie - ceny polis, szczególnie OC, mają rosnąć.
Podobnie jest w przypadku ubezpieczeń mienia dużych przedsiębiorstw - tu stawki na ubezpieczenie mienia od żywiołów czy utraty zysku spadły o 20-30 proc. Trudno spodziewać się dalszych obniżek.
Nieco inaczej jest w wypadku polis dla klientów indywidualnych czy małych i średnich firm. Tu jest szansa na obniżki, bo konkurencja o klientów zaostrza się, a ubezpieczyciele dobrze zarabiają na takich polisach.
...mniej płacimy za żywność
W tym roku na rynku żywności nie będzie rewolucji cenowej. Jednak w związku z nieurodzajem w ubiegłym roku za mąkę, pieczywo, makaron płacimy więcej.
Więcej niż przed rokiem o kilka procent trzeba obecnie zapłacić w sklepach za mięso i wędliny, choć podwyżka cen żywca wołowego wyniosła zaledwie 1 proc., a ceny wieprzowiny w skupie spadły o 15 proc. Z kolei spadły ceny drobiu - od stycznia 2006 roku z powodu ptasiej grypy w Polsce o ok. 30 zmniejszył się popyt na mięso i przetwory drobiowe, a jego ceny o ok. 25 proc.
Ceny markowych napojów bezalkoholowych, takich jak Coca-Cola, są obecnie wyższe o 20-50 gorszy niż przed rokiem. Droższe o 10-15 są słodycze. Podobnie jest w przypadku soków i nektarów w kartonach.
...szalone ceny nieruchomości
W tym roku cena metra kwadratowego nowego mieszkania może podskoczyć średnio o 15-20 proc. - po podwyżkach o około 11 proc. rocznie w latach 2004-2005.
Tradycyjnie najdroższa jest Warszawa. Według tabeliofert.pl w stolicy, w marcu tego roku za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 5415 zł - o 24 proc. więcej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Przy tym w Śródmieściu Warszawy wzrost cen był gigantyczny, bo wyniósł w tym czasie ponad 58 proc. - w efekcie metr kwadratowy mieszkania kosztuje tu przeciętnie 8574 zł. Warszawę goni Wrocław, a za nim jest Kraków, Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia, Sopot) i Poznań. W marcu tego roku średnia cena metra kwadratowego mieszkania we Wrocławiu wyniosła 4548 zł, a w pozostałych miastach osiągnęła poziom od 3505 zł w Poznaniu do 4472 zł w Krakowie.
...kredyty w dół
Od początku ubiegłego roku średnie oprocentowanie kredytów gospodarstw domowych udzielanych w rachunku bieżącym spadło z poziomu 15,9 proc. do 14,6 proc. Jeszcze większy spadek zanotowano w grupie kredytów mieszkaniowych. Ich oprocentowanie zazwyczaj jest uzależnione od rynkowych stóp procentowych (WIBOR 3M lub WIBOR 6M). Spadała nie tylko stopa referencyjna, ale także marże, które są składnikiem oprocentowania. W przypadku kredytów złotowych osiągnęły już poziom 1 proc., a w ramach niektórych promocji nawet poniżej tej stawki. W efekcie średnie oprocentowanie długoterminowych mieszkaniowych kredytów złotowych spadło z 8,1 proc. do 5,7 proc.
Analitycy nie wykluczają, że stopy procentowe jeszcze spadną. W ślad za tym kredyty w złotych powinny być jeszcze tańsze.
Janusz K. Kowalski