Co się marzy Giertychowi?

PiS szuka poparcia dla ustawy budżetowej. "Za" zagłosują Samoobrona i LPR. Razem z PiS daje to 268 głosów, co wystarczy, by budżet przeszedł. Bez targów jednak się nie obejdzie, bo sojusznicze partie stawiają warunki. Szef LPR, Roman Giertych, w zamian za poparcie, chce podobno dostać fotel marszałka Sejmu. Swoją grę prowadzi też PO. Głosowanie w przyszłym tygodniu.

Premier jest przekonany, że Sejm uchwali budżet na 2006 rok dzięki poparciu 300 posłów. Również marszałek Sejmu Marek Jurek uważa, że projekt zyska "bardzo szerokie poparcie". W rzeczywistości rozkład głosów przedstawia się następująco: PO raczej, a SLD na pewno przeciw, "za" opowie się PiS i prawdopodobnie Samoobrona i LPR. Prawdopodobnie, gdyż ich poparcie wcale nie jest takie pewne, a już na pewno sojusznicze partie nie powiedzą "tak" bez odpowiedniej gratyfikacji.

Marszałek Giertych

Marszałek Sejmu powiedział w czwartek dziennikarzom, że deklarację poparcia dla budżetu złożył mu lider LPR Roman Giertych. Co innego mówi jednak sam Giertych. Podczas wizyty w Krakowie powiedział, że Liga uzależnia poparcie budżetu od poprawek, jakie zostaną uwzględnione w sejmowym głosowaniu. Według innego polityka LPR, Wojciecha Wierzejskiego, jego partia poprze budżet. Liga chciałaby m.in., aby w budżecie znalazło się 500 mln złotych więcej na infrastrukturę drogową, 80 mln dodatkowo dla najuboższych gmin oraz ograniczenie administracji o 2-3 mld złotych, by zmniejszyć deficyt budżetowy.

Reklama

Ale to nie wszystko. W mediach pojawiły się też doniesienia, że Giertych uzależnia poparcie przez LPR budżetu od uzyskania fotela marszałka Sejmu. Jurek skwitował to stwierdzeniem, że o takim rozwiązaniu rozmawia być może Giertych z Wierzejskim.

Z kolei szef klubu PiS, Przemysław Gosiewski zaprzeczył, by w czasie rozmów z liderem LPR padł taki postulat. Szef klubu PiS oświadczył też, że nie ma potrzeby rezygnować z tradycyjnej zasady, że marszałkiem Sejmu zostaje przedstawiciel największego klubu.

Sam Giertych zdementował na antenie Radia Maryja i w Telewizji Trwam doniesienia, że marzy mu się fotel marszałka.

Samoobrona chce paliwa i mieszkań...

Według Janusza Maksymiuka, Samoobrona "raczej" poprze budżet, ale ostateczne stanowisko uzależnia od przyjęcia poprawek w sprawie: paliwa rolniczego, zwiększenia środków na fundusz pracy oraz na mieszkalnictwo.

... a PSL zamierza zwalczać choroby zakaźne

Natomiast los poprawek dotyczących dopłat do paliwa rolniczego w wysokości 200 mln zł, zwiększenia środków na zwalczanie chorób zakaźnych wśród zwierząt - 30 mln, oraz zwiększenia dotacji na działalność związków ochotniczej straży pożarnej zdecyduje o tym, czy budżet uzyska poparcie PSL.

PO jest za a nawet przeciw

Poprawki dotyczące zmniejszenia kosztów sprawowania władzy - oszczędności m.in. w funkcjonowaniu Kancelarii Sejmu i Prezydenta, KRRiT-u, ministerstw - zgłosi PO. Szef Platformy Donald Tusk powiedział w czwartek w "Sygnałach Dnia", że jego klub powalczy o poprawki i jeśli uzna, że "coś sensownego z punktu widzenia interesów kraju udało się wygrać", to poprze budżet.

Ale - jak podkreślił Tusk - wydaje mu się to mało prawdopodobne. Wiceszef Platformy Jan Rokita uważa, że nie ma merytorycznych powodów do poparcia rządu Marcinkiewicza w kwestii budżetu na 2006 r. W opinii Rokity, szanse na to, że opozycja poprze budżet, są "bardzo znikome".

Słychać jednak głosy, że Platforma powie podczas głosowania "tak" jeśli dostanie miejsce dla swojego przedstawiciela w nowej Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

SLD: popsuliście projekt Belki

Przeciwko budżetowi będzie SLD. Szef klubu Sojuszu Jerzy Szmajdziński zapowiedział, że rząd nie może liczyć na głosy Sojuszu z prostego powodu: projekt budżetu przygotowany przez rząd Marka Belki został zepsuty przez autopoprawkę ekipy Marcinkiewicza.

260 głosów "za"

Zakładając pełną frekwencję w głosowaniu, poparcie budżetu przez PiS oraz Samoobronę, LPR i PSL, a głosowanie przeciwko przez PO i SLD, budżet mógłby zostać uchwalony przy wyniku 268 głosów "za", 187 "przeciw". Głosy 5 posłów niezrzeszonych nie będą miały większego wpływu na rezultat głosowania.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »