Coraz trudniej wynająć mieszkanie. "3 tys. zł to już za mało"
Rynek najmu zmienia się na niekorzyść wynajmujących w dużych miastach. Odpowiadają jednak za to zarówno wysokie ceny, jak i źle skonstruowane prawo.
Z najnowszych analiz wynika, że średnia cena najmu mieszkań w największych miastach w Polsce wzrosła o blisko 50 proc. Na dodatek wciąż brakuje lokali do wynajęcia.
Osoby, które poszukują obecnie mieszkania, muszą mierzyć się z szeregiem problemów - od absurdalnie wysokich kwot za czynsz, przez roszczeniową postawę wynajmujących, do castingów na idealnego najemcę.
Okazało się, że przewidziana na miesiąc najmu kwota 3 tys. zł dość mocno ogranicza możliwość wyboru na rynku - pisze wp.pl. W tej cenie można znaleźć wyłącznie kawalerki i mieszkania dwupokojowe - niestety, z tekstu wynika, że ich standard często woła o pomstę do nieba. Bywa że mieszkania wynajmowane w tej cenie to przerobione garaże lub lokale pozbawione umeblowania.
Czytelnicy artykułu zwracają jednak uwagę przede wszystkim na zmieniającą się postawę wynajmujących. Właściciele nierzadko przeprowadzają swoisty "casting na najemcę". Przed podpisaniem umowy zadają wiele pytań, które wykraczają poza normalne zainteresowanie. Kobieta może być pytana np. o to, czy planuje w najbliższym czasie zajść w ciążę. Niestosowną dociekliwość tłumaczą chęcią przygotowania odpowiedniej umowy. Chodzić może o tzw. wynajem okazjonalny.
Najem okazjonalny to szczególny typ najmu nieruchomości mieszkaniowej. Umowa najmu okazjonalnego posiada identyczną moc prawną, co standardowa, poprawnie napisana umowa najmu. Posiada jednak jedną, bardzo istotną zaletę dla właścicieli domów i mieszkań: możliwość szybkiej egzekucji komorniczej, opróżnienia lokalu i usunięcia nieuczciwego najemcy. Wymaga oczywiście aktu notarialnego.
Właściciele wynajmowanych mieszkań bronią się w komentarzach. - Wynajmuję kilka mieszkań i z doświadczenia wiem, że wstępna weryfikacja oszczędza czas. Najemcy mieszkań to często oszuści, a prawo niestety ich chroni. Najlepiej oficjalnie na umowie wynająć tylko jeden pokój, bo w przypadku niepłacących lokatorów można utracić dostęp do własnego lokalu - stwierdza jeden z nich.
Wielu innych zauważa, że prawo wciąż jeszcze stoi po stronie nieuczciwych najemców. To z pewnością jeden z tematów, które bardzo mocno dzielą społeczeństwo.
Oprac. KM
