Czarna miotła ruszy w tan

Prezes Kompanii Węglowej zostaje, jego zastępcy zostaną wymienieni, a lobby górnicze chce mieć branżowego wiceministra gospodarki.

Cisza przed burzą - tak można określić sytuację w spółkach węglowych. Trwają ostatnie uzgodnienia: kto zachowa posadę, a kto może się już pakować. Na razie nie doszło do zmian w radach nadzorczych i zarządach, ale tylko dlatego, że poszczególne grupy lobbują za swoimi kandydatami. Poza tym w styczniu górnictwo miało "wrócić" z resortu gospodarki do skarbu, ale rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie nie zostało przyjęte.

Będzie trzęsienie

Maksymilian Klank, prezes Kompanii Węglowej (KW), największego koncernu węglowego w Europie, zachowa posadę. Według naszego źródła, jest postrzegany przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza jako bezpartyjny fachowiec. Klank, doktor ekonomii, od ponad dwóch lat kieruje KW. Wcześniej dzierżył stery Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW). To jednak nie oznacza, że sześcioosobowy zarząd KW się nie zmieni. Maksymilian Klank do połowy stycznia ma przedstawić kandydatów na swoich zastępców. Wiele wskazuje na to, że posadę straci Wiesław Glanowski, wiceprezes ds. finansowych, jednoznacznie kojarzony z SLD. Niepewny jest los Edward Rupika, wiceprezesa ds. sprzedaży i marketingu KW. Fotel ma stracić też Roman Noga, wiceprezes ds. restrukturyzacji i pracy, który zasłynął tym, że skorzystał z "pożyczki" u prywatnego handlarza węglem, zamordowanego w ubiegłym roku. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Reklama

Czarne lobby

Od ponad miesiąca lobby węglowe próbuje przekonać też polityków PiS do powołania w resorcie gospodarki wiceministra odpowiedzialnego za górnictwo. - Próba powołania Nikodema Szlązaka została zablokowana - mówi osoba z branży. To brat Jana Szlązaka, wiceministra gospodarki w rządzie Buzka odpowiedzialnym za górnictwo. W tym czasie jego syn, Rafał, obracał wierzytelnościami węglowymi i przejmował zakłady. Generalnie pomysł branżowego ministra się na Śląsku podoba. - Powołanie wiceministra branżowego ma sens - uważa Krzysztof Pytel, były prezes Kopexu. Wcześniej Pytel był wymieniany wśród kandydatów na szefa Węglokoksu. - Nie planuje takiego kroku - ucina Krzysztof Pytel.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: miotła | górnictwo | lobby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »