Czarne chmury nad rosyjską gospodarką
Nad rosyjską gospodarką zebrały się czarne chmury. Globalny kryzys i spadek zapotrzebowania na surowce naturalne sprawił, że rosyjskie PKB skurczyło się w drugim kwartale o 10,9 proc. rok do roku. Jest to najwyższy kwartalny spadek od czasów wprowadzenia regularnych pomiarów tego wskaźnika.
Na temat sytuacji w jednej z największych gospodarek świata wypowiedział się Poul Thomsen, ekspert Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
Podwójny wstrząs
"Rosja doznała ostatnio dwóch bardzo poważnych wstrząsów. Przed kryzysem, długotrwały i znaczny wzrost produkcji w tym kraju napędzały dwie siły: wysokie ceny ropy i wyjątkowo duże wpływy kapitału.
Obie z tych tendencji uległy zeszłego lata gwałtownemu odwróceniu, można więc mówić o podwójnym wstrząsie. Tendencje te były bowiem ze sobą powiązane: wysokie ceny ropy były jednym z czynników przyciągających do Rosji kapitał. Gdy ceny te nieoczekiwanie spadły, rozpoczął się odpływ większej części wspomnianego kapitału."
Nieciekawe prognozy na najbliższą przyszłość
"W tym roku i w roku następnym Rosja będzie musiała zmierzyć się z bardzo trudną sytuacją ekonomiczną. Przewidujemy, że rosyjska gospodarka skurczy się w 2009 roku o około 6,5 procenta. W zeszłym roku Rosja zanotowała wzrost gospodarczy w wysokości 5,5, procenta, będzie to więc całkowite odwrócenie tendencji. To pokazuje, jak poważne skutki ma ten dwoisty szok, którego doświadcza rosyjska gospodarka. Analizując prognozy dla gospodarki światowej, spodziewamy się, że poprawa rozpocznie się w przyszłym roku, ale będzie postępować bardzo powoli."
Rosyjski sektor bankowy
"Kurczenie się produkcji sprawia, że rosyjskie banki notują ogromny wzrost liczby kredytów niespłaconych w terminie. W początkowym stadium kryzysu, gdy rosyjski Bank Centralny poluzował politykę monetarną i wstrzyknął do systemu więcej płynności, nie dostrzegaliśmy tego problemu, który ta płynność skutecznie maskowała. Jednak spowodowała ona równocześnie utratę licznych rezerw. W przeciągu czterech - pięciu miesięcy, Rosja straciła jedną trzecią swoich rezerw.
W styczniu nikt nie czekał już z naciśnięciem hamulca w postaci zaostrzenia polityki monetarnej. Wtedy zaczęliśmy dostrzegać problemy systemu monetarnego w postaci gwałtownego wzrostu niespłacanych kredytów. Głównym wyzwaniem, jakie stoi przed rosyjskim rządem, jest więc znalezienie rozwiązania dla problemów w sektorze bankowym."
Wydatki publiczne i ich kontrola
"Jeszcze przed kryzysem Rosja miała ogromne trudności z kontrolowaniem wydatków publicznych. Dlatego obawiamy się, że złagodzenie rygorów w tym zakresie na stałe wpisze się w sposób prowadzenia polityki gospodarczej, a kiedy sytuacja się unormuje, Rosja nie będzie w stanie okiełznać wydatkowania. Wtedy, wraz z poprawą koniunktury, znajdzie się na wysoce ekspansywnej pozycji fiskalnej. W takim wypadku dojdzie do gwałtownego przegrzania gospodarki i skoku wartości rubla, do czego z pewnością nie można dopuścić".
Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. The Newsmarket (źródło: MFW)
CZYTAJ RÓWNIEŻ: