Czarne chmury nad strefami
W tym roku inwestycje w specjalnych strefach ekonomicznych będą o ponad 50 proc. mniejsze niż w zeszłym roku - wynika z raportu firmy doradczej KPMG. Jego autorzy szacują, że w całym 2009 r. w strefach rozpocznie działalność o jedną trzecią mniej firm niż w 2008 r., ale deklarowane miejsca pracy uda się utrzymać.
Badanie zostało przeprowadzone wśród 170 przedsiębiorców działających w specjalnych strefach ekonomicznych oraz wśród przedstawicieli zarządów 14 stref. Jak szacują autorzy opracowania, w tym roku firmy zainwestują w specjalnych strefach ekonomicznych około 4,7 mld zł, czyli 55 proc. mniej niż w zeszłym roku, kiedy wartość inwestycji przekroczyła 10,5 mld zł.
- Warto zauważyć, że zaledwie trzy strefy: katowicka, łódzka i wałbrzyska skupiają około 70 proc. wszystkich tegorocznych inwestycji w strefach - powiedział dyrektor w KPMG Paweł Barański. Dodał, że w tym roku można zaobserwować spadającą liczbę nowych pozwoleń na rozpoczęcie działalności w strefach. - Do tej pory wydawano ok. 200 rocznie, w tym roku będzie ich ok. 140, czyli mniej o 30 proc. - powiedział.
- Mimo ciężkiego roku i trwającego kryzysu nie ma strefy, gdzie inwestycji nie byłoby w ogóle - powiedział Barański. Dodał, że choć z prognoz przedsiębiorców wynika, że zatrudnienie w strefach może być pod koniec roku niższe o 2 proc. niż w 2008 r., to według niego ten spadek mieści się w "granicach błędu". Zatrudnienie utrzyma się więc - jego zdaniem - na prawie niezmienionym poziomie.
Jednocześnie autorzy raportu zauważają, że przedsiębiorcy są na ogół zadowoleni z prowadzenia działalności w strefach. Ponad 60 proc. firm decyzję o rozpoczęciu działalności w strefie uznaje za trafną. Blisko połowa planuje też nowe inwestycje na terenie stref w najbliższych dwóch - trzech latach.
Inwestorzy - jak podają autorzy raportu - skarżą się głównie na problemy z interpretacją niejasnych przepisów podatkowych. Najbardziej odczuwają to przedsiębiorcy z pomorskiej strefy (77 proc. wskazań), a najmniej - ze starachowickiej (25 proc.).
Przedsiębiorcy nie najlepiej oceniają też dostępność stref. Do prawie połowy nie można dojechać pociągiem, prawie 60 proc. nie ma w okolicy lotniska, a prawie 80 proc. jest niedostępnych drogą wodną. Obecnie na terenie Polski działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Przedsiębiorcy działający na ich terenie mogą korzystać ze zwolnień podatkowych, ale warunkiem jest zainwestowanie określonej sumy pieniędzy i utrzymanie pewnej liczby miejsc pracy. Pierwszą strefą w Polsce była strefa w Mielcu, założona w 1995 r.