Czechy: Rząd zamyka większość sklepów i punktów usługowych
Czeski rząd zdecydował, że od godz. 6:00 w czwartek zamknięte zostanie większość sklepów i zakładów usługowych do końca trwania stanu wyjątkowego w tym kraju, czyli do 3 listopada - powiedział premier Czech Andrej Babiš.
- W związku z rozwojem epidemii koronawirusa rząd podjął decyzję o zamknięciu handlu detalicznego od czwartku, od godz. 06:00. Wyjątkiem są sklepy z podstawowym asortymentem. Podobnie jak wiosną zamknięte zostaną również punkty usługowe. Rząd nakazał również ograniczenie ruchu i kontaktu z innymi ludźmi. Wyjątkiem są wyjazdy do pracy, na zakupy, do lekarza czy do rodziny. Nowe środki mają zapobiec załamaniu się służby zdrowia i niedoborowi łóżek szpitalnych - powiedział premier Andrej Babiš.
Jak dodano, sklepy mają pozostać zamknięte do końca stanu wyjątkowego, który ma się zakończyć 3 listopada.
W Czechach we wtorek odnotowano 11 984 zakażenia koronawirusem i jest to największy dzienny przyrost od początku pandemii - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia tego kraju. Rośnie także liczba osób hospitalizowanych. W szpitalach przebywa obecnie ponad 4 tys. pacjentów z COVID-19, w tym 634 w ciężkim stanie.
Ministerstwo zdrowia zaktualizowało informacje dotyczące zgonów. Ostatecznie w poniedziałek zanotowano ich 97, co jest rekordową liczbą, jeśli chodzi o jedną dobę w Czechach. We wtorek były 42 zgony, ale bilans najprawdopodobniej się zwiększy. Łącznie od początku pandemii zmarło w kraju 1619 chorych na COVID-19.
Na czeskim rynku detalicznym obecne są spółki notowane na warszawskiej GPW: LPP oraz grupa CCC.
Z raportu półrocznego LPP wynika, że grupa ma w Czechach 88 salonów o powierzchni 62,3 tys. m kw.
Dla grupy CCC Czechy są jednym z pięciu największych krajów pod względem przychodów ze sprzedaży. Na koniec czerwca sieć CCC liczyła w Czechach 91 sklepów o powierzchni 54,7 tys. m kw.
Obie spółki mają w Czechach sklepy internetowe.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze