Człowiek Trumpa ostro o Indiach. "Dostarczają Moskwie dolarów"

Doradca Białego Domu ds. handlu Peter Navarro skrytykował Indie za zakup rosyjskiej ropy, twierdząc, że kraj ten "przymila się zarówno do Rosji, jak i do Chin" i finansuje "machinę wojenną Kremla" - podaje "Financial Times". Od początku agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku Indie znacznie zwiększyły zakupy rosyjskiej ropy – obecnie ponad jedna trzecia ich importu pochodzi z Rosji, podczas gdy przed wojną udział ten wynosił niecały 1 proc.

USA o zakupie rosyjskiej ropy przez Indie

Doradca Białego Domu ds. handlu Peter Navarro podkreślił, że kupując rosyjską ropę naftową, Indie finansują machinę wojenną Kremla i zażądał, by przestały to robić - pisze poniedziałkowy "Financial Times".  

Indyjski import ropy podkopuje wysiłki zmierzające do izolowania Rosji - oświadczył Navarro, zaznaczając, że obecnie Indie "przymilają się zarówno do Rosji, jak i do Chin" "Jeżeli Indie chcą być traktowane jak strategiczny partner USA, powinny zacząć stosownie się zachowywać" - dodał. Ocenił też jako ryzykowne transferowanie najnowszych technologii militarnych do Indii przez amerykańskie firmy. 

Reklama

W opublikowanym tekście Navarro stwierdził też, że Indie działają jako "globalne centrum rozliczeniowe dla rosyjskiej ropy", dostarczające Moskwie "potrzebnych jej dolarów". 

Przed tygodniem Navarro powiedział dziennikarzom, że importując indyjskie produkty, USA przekazują Indiom dolary, których kraj ten "używa do kupowania rosyjskiej ropy", a Rosja "finansuje z nich uzbrojenie służące do zabijania Ukraińców". Tymczasem amerykańscy podatnicy ponoszą koszty broni, która ma służyć do ochrony ludności Ukrainy przed rosyjskim uzbrojeniem - wyjaśnił. Jak informował "Times of India", Navarro podsumował te słowa stwierdzeniem, że "ta matematyka nie działa". 

Indie pozostają największym eksporterem rosyjskiej ropy

Na początku sierpnia prezydent USA Donald Trump wprowadził dodatkowe cła w wysokości 25 proc. na wybrane towary sprowadzane z Indii, co w efekcie podniosło stawki celne do 50 proc. Jako główny powód tego posunięcia Trump wskazał decyzję New Delhi o zakupach rosyjskiej ropy, które według administracji amerykańskiej podważały sankcje nałożone na Moskwę. 

Ruch ten spotkał się z krytyką ze strony indyjskich władz i środowisk biznesowych, które zwracały uwagę na ryzyko pogłębienia napięć handlowych oraz na wpływ wyższych ceł na rosnące obroty handlowe między oboma krajami. Mimo ceł nie doszło również do ograniczenia importu ropy, który rośnie od początku agresji na Ukrainie w 2022 roku. Rosja dostarcza obecnie ponad jedną trzecią indyjskiego importu ropy - w porównaniu z niecałym jednym procentem przed wojną. Indie są drugim co do wielkości importerem rosyjskiej ropy po Chinach. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: USA | rosyjska ropa | Indie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »