Czy bańka spekulacyjna się nie powtórzy?
- W najbliższym czasie USA będą skupione głównie na wzroście gospodarczym, ale w średnim i długim okresie istotna będzie też relacja deficytu budżetu do PKB i konsolidacja finansów publicznych - powiedział zastępca sekretarza skarbu USA Neal Wolin.
Neal Wolin spotkał się w Warszawie m.in. z ministrem finansów Jackiem Rostowskim, przewodniczącym Rady Gospodarczej przy premierze Janem Krzysztofem Bieleckim oraz prof. Leszkiem Balcerowiczem. Rozmawiano m.in. o współpracy transatlantyckiej w zakresie bezpieczeństwa gospodarczego, ostatnim szczycie G-20 i reformie regulacji w zakresie finansów.
"Polska ma dużą rolę do odegrania w Europie. W ciągu ostatnich dwóch lat polska gospodarka i system finansowy wykonały imponującą pracę w warunkach zamieszania i kryzysu" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Wolin.
Pytany przez PAP o troskę krajów UE, w tym Polski, o obniżenie długu publicznego, odparł: "to jest pragnienie wielu rządów w Europie i na świecie, żeby coraz bardziej skupiać się na konsolidacji fiskalnej".
"Pytanie jest, co się opłaca i w jaki sposób ten proces będzie się rozwijał. Sądzę, że to zależy od kraju, jego doświadczeń i uwarunkowań. (...) Pytanie, jak wyważyć tego rodzaju potrzeby na przestrzeni czasu i nad tym pracują rządy" - dodał.
Odnosząc się do USA, Wolin powiedział, że w najbliższym czasie kraj ten chce nadal skupiać się na wzroście gospodarczym. Propozycje prezydenta Baracka Obamy, zwłaszcza w obszarze podatków, zmierzają do pobudzania inwestycji i zatrudnienia w sektorze prywatnym.
"Ale w średnim i długim okresie jesteśmy też zainteresowani relacją deficytu naszego budżetu do PKB i zadaniem konsolidacji finansów publicznych. Kroki budżetowe znacznie obniżą nasz deficyt w ciągu najbliższych 3-4 lat i będziemy kontynuować prace nad dalszym obniżeniem deficytu, żeby w długim okresie dojść do poziomu ok. 3 proc. PKB" - powiedział Wolin. "Ale to, jak każdy kraj zmaga się z tą kwestią, zależy od ich uwarunkowań i trudno tu generalizować, nawet w obrębie Europy" - podsumował.
Podkreślił jednocześnie znaczenie wzrostu USA dla gospodarki globalnej; zapewnił, że są wypracowywane ramy systemu finansowego, które mają zapewnić, że bańka spekulacyjna nie powtórzy się. "Współpracujemy w tym zakresie z Europą i krajami z innych części świata" - powiedział Wolin.
Przypomniał, że wypracowaniu bezpiecznej ścieżki przyszłego wzrostu służyło spotkanie krajów G-20 w ostatni weekend.
Gospodarka USA nie odbija się w taki sposób, jak zazwyczaj po okresie recesji - ocenił Alan Greenspan, były szef Fed. "W gospodarce jest duża dziura" - powiedział Greenspan dla "Meet the Press" w NBC. "Biznes jest bardzo niepewny co do przyszłości, a prezesi firm wykazują wyjątkowo wysoką awersję do ryzyka" - ocenił były szef Rezerwy Federalnej.
Greenspan stwierdził, że w gospodarce USA jest jednak bardzo mało dowodów na to, że jest ona zagrożona ponownym wejściem w recesję. "Idziemy do przodu, bo reszta świata idzie do przodu" - ocenił.
_ _ _ _ _
Decyzja szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Bena S.Bernanke o wpompowaniu w gospodarkę USA dalszych 600 mld USD świadczy o tym, że jego znajomość ekonomii jest słaba - uważa Jim Rogers, inwestor, prezes Rogers Holdings.
"Dr Bernanke niestety nie rozumie ekonomii, nie rozumie walut, nie rozumie finansów" - powiedział Rogers podczas wykładu w Balliol College."Wszystko, co rozumie, to drukowanie pieniędzy" - stwierdził Rogers. "Jego cała kariera intelektualna została oparta o studium drukowania pieniędzy. Daj chłopakowi maszynę do drukowania, to ją uruchomi tak szybko, jak tylko będzie mógł" - powiedział.