Czy Brazylia zyska na mundialu?

Analitycy Euler Hermes w swoim najnowszym raporcie wskazują na problematyczną kwestię opłacalności imprez sportowych na świecie. Dla Brazylii zakończone Mistrzostwa Świata w piłce nożnej jak i Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku mogą być przyczyną wielu problemów.

Analitycy Euler Hermes w swoim ostatnim raporcie ekonomicznym stwierdzają, iż zakończone Mistrzostwa Świata w piłce nożnej jak i przyszłe Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku przyczynią się w Brazylii w większym stopniu do wzrostu inflacji, niż gospodarki.

Wynika to z przyczyn czysto wewnętrznych (m.in. brak infrastruktury, chroniczne niedoinwestowanie i protekcjonizm - przez co przemysł lokalny jest mało konkurencyjny i nie radzi sobie z dodatkowym popytem, co prowadzi do presji inflacyjnej), ale... również uniwersalnych - pamiętajmy o tym, iż organizatorzy poprzednich światowych imprez również na nich nie zarobili.

Reklama

- Organizacja największych imprez sportowych przynosi co najwyżej efekt promocyjny - bieżąco wyższe wydatki inwestycyjne zazwyczaj odciskają swoje negatywne piętno w kolejnych latach.

- Ani Mistrzostwa Świata, ani Igrzyska Olimpijskie nie wpłyną dodatnio na stan brazylijskiej gospodarki. Prognozy EH wskazują, że tempo wzrostu pozostanie niskie i wyniesie +1.8% w roku 2014 oraz +2.1% w roku 2015.

- Rynek brazylijski - jego skala i perspektywy szybkiego rozwoju są kuszące, ale w perspektywie krótkoterminowej zapomina się o bieżących kłopotach: inflacji, niepokojach społecznych, protekcjonizmie i wysokich podatkach, co może studzić zapał inwestorów.

- O ile badania imprez masowych wskazują na związany z przygotowaniami do nich krótkoterminowy korzystny wpływ na bieżącą aktywność gospodarczą, w perspektywie długoterminowej ich skutki są negatywne bądź mało istotne w porównaniu do poniesionych nakładów - mówi Ludovic Subran, główny ekonomista grupy Euler Hermes. "Brazylia nie tylko nie będzie w stanie skorzystać w pełni z ekonomicznych skutków przygotowań do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej i Igrzysk Olimpijskich, ale ich efektem jest inflacja odciskająca piętno na codziennym życiu Brazylijczyków"

Czego możemy nauczyć się z poprzednich doświadczeń?

Pozytywny wpływ na rzeczywisty wzrost PKB wydaje się tym bardziej ograniczony, im większa jest gospodarka kraju będącego organizatorem. Dodatkowo, wzrost zatrudnienia związany z organizacją imprez wielkoformatowych jest krótkotrwały ze względu na tymczasowość nowo powstałych miejsc pracy. Koszty organizacji często są niedoszacowane, co w pewnych przypadkach prowadzi do olbrzymiego zwiększenia długu publicznego (zwłaszcza casus IO w Atenach 2004).

Pomimo zwiększonego poziomu inwestycji infrastrukturalnych, ich pozytywny wpływ na gospodarkę zazwyczaj neutralizowany jest przez tzw "Białe Słonie", tj. stadiony nieadekwatnie wielkie w stosunku do kosztów ich utrzymania po zakończeniu imprez sportowych, na potrzeby których zostały wybudowane (lub jak w przypadku Stadionu Narodowego w Warszawie... słabo przygotowane do funkcji komercyjnej - koncertowej).

Cena utrzymania tych budowli w kolejnych latach przynosi potężne straty (IO w Atenach 2004, MŚ w Korei Płd i Japonii 2002). Przecenia się również wpływy uzyskane z turystyki, ponieważ wielu "tradycyjnych" turystów odstraszona wyższymi cenami i natłokiem gości rezygnuje z przyjazdu do kraju goszczącego daną imprezę.

Ponadto, procesy transformacji miejskiej przyczyniają się do powstawania "baniek" w sektorze nieruchomości (IO w Atlancie 1996, IO w Sydney 2000). Z drugiej strony, wielogodzinne zawody sportowe transmitowane są na arenie międzynarodowej, potencjalnie zmieniając na korzyść reputację organizatora na poziomie globalnym oraz zwiększając poziom handlu międzynarodowego oraz inwestycji zagranicznych (na to liczyli zwłaszcza ostatnio Organizatorzy Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi).

Brazylia -inwestycje nie pobudzą już gospodarki

Fakt bycia gospodarzem wielkich imprez sportowych nie przyniesie wymiernych korzyści brazylijskiej gospodarce. Inwestycje związane z organizacją Piłkarskich Mistrzostw Świata 2014 oraz Igrzysk Olimpijskich 2016 nie zapobiegły gwałtownemu zwolnieniu brazylijskiej gospodarki na przestrzeni ostatnich trzech lat. Rzeczywisty PKB ponownie spadł w 1 kwartale (+0.2pp w porównaniu z +0.4% w 4 kwartale 2013, +1.9% w roku 2014 w porównaniu z +2.2% w 4 kwartale 2013

Brazylia - nawet tak wielkie wydarzenia i związane z nimi inwestycje nie pobudzą już gospodarki

Fakt bycia gospodarzem wielkich imprez sportowych nie przyniesie wymiernych korzyści brazylijskiej gospodarce. Inwestycje związane z organizacją Piłkarskich Mistrzostw Świata 2014 oraz Igrzysk Olimpijskich 2016 nie zapobiegły gwałtownemu zwolnieniu brazylijskiej gospodarki na przestrzeni ostatnich trzech lat. Rzeczywisty PKB ponownie spadł w 1 kwartale (+0.2pp w porównaniu z +0.4% w 4 kwartale 2013, +1.9% w roku 2014 w porównaniu z +2.2% w 4 kwartale 2013).

Sądzimy, że trend ten nie ulegnie zmianie w roku bieżącym (oraz kolejnych latach), pomimo zbliżających się wyborów prezydenckich (październik 2014). Wydaje się, że brazylijski model biznesowy, oparty na bieżącym popycie lecz jednocześnie chronicznie niedoinwestowaniu dotarł do granic swoich możliwości. EH spodziewa się, że wzrost PKB Brazylii pozostanie na niskim poziomie i wyniesie +1.8% w roku 2014 oraz +2.1% w roku 2015, co oznaczać będzie znaczny spadek w stosunku do tempa sprzed kryzysu (ok. 5% rocznie). Jednocześnie można spodziewać się, że inflacja pozostanie na wysokim poziomie +6.3% w 2014 oraz +6.1% w 2015 roku.

Mały wpływ wielkich imprez sportowych na PKB i wzrost inwestycji w Brazylii

Całkowity poziom inwestycji infrastrukturalnych związanych z Mistrzostwami Świata może wynieść 26 miliardów BRL (0.5% PKB) w latach 2009-2014, podczas gdy wydatki na Igrzyska Olimpijskie powinny wynieść ok. 12 miliardów BRL (0.2% PKB) w latach 2010-2016, co stanowi niewielkie sumy w odniesieniu do całości gospodarki. Szacujemy, że w latach 2009-2013 przełożyły się one średnio na zaledwie +0.5-0.8pp rocznie w stosunku to rzeczywistego poziomu wzrostu inwestycji, oraz jedynie +0.1do +0.15 pp rocznie w stosunku do rzeczywistego tempa wzrostu PKB.

W roku 2014 udział organizacji Mistrzostw w rzeczywistym tempie wzrostu PKB może wynikać z dodatkowej konsumpcji towarów i usług przez turystów podczas Mistrzostw Świata. Z drugiej strony, ten pozytywny wpływ zostanie zrównoważony spowolnieniem pozostałych sektorów - ucierpią szczególnie branże przemysłowa i budowlana ze względu na znaczny spadek produkcyjności. Dlatego po 2014 nawet ten minimalny dodatni bodziec wzrostu PKB Brazylii będzie stopniowo zanikał.

Brak trwałego wpływu na wzrost zatrudnienia

Władze mają nadzieję, że w latach 2009-2014 przy okazji przygotowań do MŚ powstanie ok. 330 000 nowych miejsc pracy, w samym zaś roku 2014 - kolejne 380 000 do ich obsługi. W stosunku do ogółu brazylijskiej siły roboczej, szacowanej na ponad 100 mln ludzi powstanie 700 000 miejsc pracy w związku z organizacją MŚ, jest mało imponującym osiągnięciem. Miejsca pracy związane z sektorem budowlanym ale i turystyką zostanie zlikwidowana po ukończeniu tychże inwestycji i samych imprez.

Wzrost upadłości pomimo organizacji dużych imprez

Liczba upadłości rośnie od roku 2011 w wyniku spadku tempa wzrostu gospodarczego. Spodziewamy się, że trend ten utrzyma się w kolejnych latach, szczególnie jako efekt osłabienia krajowego popytu wskutek utrzymującej się presji inflacyjnej i zaostrzenia polityki monetarnej, co przekłada się na mniej pogorszenie warunków finansowania przedsiębiorstw.

Długoterminowa presja inflacyjna

Trwała presja inflacyjna stanowi źródło narastających w ostatnich miesiącach niepokojów społecznych oraz spadającego poziomu poparcia dla pomysłu goszczenia MŚ, co z kolei może przełożyć się na obniżenie korzyści związanych z czynnikiem reputacyjnym na poziomie międzynarodowej (imprezy transmitowane będą na arenie międzynarodowej). Organizacja MŚ i IO nie wiązała się jak dotąd ze wzrostem w zakresie FDI (bezpośrednich inwestycji zagranicznych) - wartość tego czynnika pozostała niezmieniona od roku 2012.

Brazylia - gorączka pojawi się też w nastrojach społecznych i w biznesie

Spodziewamy się, że wysoka podatność firm brazylijskich na wahania zewnętrzne utrzyma się, szczególnie zmieniające się kursy wymiany walut pozostaną ważnym czynnikiem ryzyka w latach 2014-2015. Według naszych prognoz liczba przypadków niewypłacalności korporacyjnej wzrośnie o ok. 9% w roku 2014 oraz 3% w roku 2015.

Na plus zaliczyć można fakt, iż bańka na rynku nieruchomości praktycznie nie wystąpiła. Podobnie wydatki na organizację obydwu imprez - mimo iż finansowane w 75-85% z budżetu nie osłabiły znacząco finansów publicznych - szacujemy, że dodadzą jedynie 1 punkt procentowy do deficytu budżetowego za lata 2009-20016.

- Wraz z narastającą falą protestów, napędzaną zwiększającą się inflacją, kalendarz wydarzeń sportowych może mieć wpływ na kalendarz polityczny w perspektywie październikowych wyborów prezydenckich. - ocenia Ludovic Subran. Prawdziwą "imprezą masową" w 2014 roku mogą więc stać się więc dla Brazylii głębokie, niezbędne reformy gospodarcze.

żródło raport Euler Hermes to światowy lider sektora ubezpieczeń kredytu handlowego oraz uznany specjalista w obszarach gwarancji ochrony finansowej, gwarancji oraz windykacji. Euler Hermes jest spółką zależną Allianz. W Polsce grupa Euler Hermes jest obecna od 1998 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »