Czy niemiecki rząd pomoże uratować linie Condor?
Niemiecki przewoźnik lotniczy może zażądać odszkodowań od LOT-u za wycofanie się z umowy zakupu - informują media.
Niemieckie linie lotnicze Condor znów drżą o swoją przyszłość. Polska Grupa Lotnicza, właściciel LOT-u, która w tym tygodniu miała sfinalizować zakup podupadającego niemieckiego przewoźnika wakacyjnego, poinformowała, że odstępuje od transakcji.
Jak informują we wtorek (14.04.2020) niemieckie media, Condor prawdopodobnie wystąpi o pomoc państwa. Może też zażądać odszkodowań od PGL za wycofanie się z umowy.
"Prowadzimy obecnie rozmowy z PGL, aby określić możliwe warunki ramowe wycofania się z umowy. Analizujemy między innymi, jak możemy dochodzić roszczeń wynikających z podpisanej umowy zakupu" - oświadczyła rzeczniczka Condora, cytowana przez portal dziennika "Die Welt".
Według mediów, decyzja PGL nie była całkowitym zaskoczeniem, bo pandemia koronawirusa uziemiła większość linii lotniczych, które stanęły w obliczu problemów finansowych. LOT prawdopodobnie sam będzie potrzebować pomocy państwa - zauważają niemieckie media.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Condor popadł w kłopoty już w zeszłym roku, gdy zbankrutował jego właściciel, biuro turystyczne Thomas Cook. Przewoźnik, posiadający około 50 samolotów i zatrudniający 4900 osób, został uratowany dzięki kredytowi z państwowego banku KfW w wysokości 380 milionów euro. Przejęcie przez Polską Grupę Lotniczą miało umożliwić Condorowi spłatę tej pożyczki 15 kwietnia.
W końcu marca Condorem wrócili do Niemiec z australijskiego Perth m.in. niemieccy pasażerowie statku wycieczkowego
Rzeczniczka niemieckiej spółki powiedziała "Die Welt", że mimo fiaska transakcji z PGL Condor nadal zamierza wyjść z programu ochronnego. Rozważane jest m.in. utworzenie struktury powierniczej dla spółki do czasu jej sprzedaży.
"Ponadto prowadzimy rozmowy o pomocy państwa w związku z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa" - poinformowała rzeczniczka.
Według "Die Welt", jedną z opcji uratowania przewoźnika jest również ograniczone w czasie bezpośrednie zaangażowanie państwa, które już udzielając Condorowi kredytu "udowodniło, że jest zainteresowane dalszym istnieniem tych linii lotniczych". Według informacji mediów nie jest to jednak rozwiązanie preferowane w Berlinie.
O zaangażowanie państwa w ratowanie Condora zaapelowały we wtorek związek zawodowy pilotów Cockpit oraz organizacja związkowa personelu pokładowego Ufo. "Byłoby fatalnym sygnałem, gdyby państwo, jako pierwszy wierzyciel Condora, teraz odciął mu dopływ powietrza" - oświadczył rzecznik Ufo Nicoley Baublies. Jego zdaniem spółka przeszła restrukturyzację i jej kondycja nie jest zła.
Z informacji medialnych wynika, że w branży lotniczej spekuluje się, iż potencjalnym kandydatem do przejęcia Condora będzie Lufthansa, która już w 1955 roku należała do założycieli wakacyjnych linii lotniczych.
W zeszłym roku Lufthansa także wyraziła zainteresowanie zakupem Condora, ale byłoby to złamaniem unijnych zasad antymonopolowych. Media spekulują, że w związku z ogromnymi kłopotami całej branży lotniczej możliwe będzie odstąpienie od przepisów antymonopolowych.
W warunkach pandemii koronawirusa Condor utrzymuje minimalną działalność. Samoloty przewoźnika w minionych tygodniach ewakuowały niemieckich obywateli, którzy utknęli za granicą w związku z pandemią.
Ostatnio Condor wziął udział w organizacji mostu powietrznego, dzięki któremu do Niemiec sprowadzani są pracownicy sezonowi oraz w transportach odzieży ochronnej i sprzętu medycznego z zagranicy do Niemiec.
Redakcja Polska Deutsche Welle