Dane z USA - rynki nie zareagowały optymistycznie

Pozytywne dane gospodarcze z USA mogą być tylko pozorne - uważa część ekspertów. Ostatnie informacje o wzroście gospodarczym były lepsze niż się spodziewano, ale rynki nie zareagowały zbyt optymistycznie.

Pozytywne dane gospodarcze z USA mogą być tylko pozorne - uważa część ekspertów. Ostatnie informacje o wzroście gospodarczym były lepsze niż się spodziewano, ale rynki nie zareagowały zbyt optymistycznie.

Wczoraj Waszyngton podał, że gospodarka rozwijała się w trzecim kwartale w tempie dwóch procent w skali roku. To szybszy wzrost od zakładanego. Niektórzy ekonomiści są jednak sceptyczni wobec tych danych.

- Nie zmieniły się dane ani o bezrobociu, ani o sprzedaży detalicznej, to była raczej interpretacja autorstwa opłacanych przez rząd ludzi zajmujących się statystykami, więc trzeba na to wszystko patrzeć bardzo ostrożnie - uważa analityk rynku Cary Leahey.

Także giełdy praktycznie nie zareagowały na te informacje - indeks Dow Jones wzrósł zaledwie o trzy setne procent. Zdaniem ekonomistów, końcówka roku może być trudna i nie ma gwarancji, że w ostatnim kwartale wzrost gospodarczy utrzyma się na tak wysokim poziomie jak obecnie.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | PKB | dane makroekonomiczne | danie | dane gospodarcze | USA | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »