Decyzja groźna dla Polski?
Polska Federacja Producentów Żywności (PFPŻ) jest przeciwna proponowanemu wprowadzeniu do 2020 r. przez Komisję Europejską 10-proc. udziału biopaliw w rynku paliw ciekłych. W opinii przedstawicieli Federacji podwyższy to ceny żywności.
Komisja Europejska do 2020 r. proponuje ograniczyć o 20 proc. emisję gazów cieplarnianych, zwiększyć do 15 proc. udział energii odnawialnej i do 10 proc. udział biopaliw. Według Komisji produkcja i zużycie biopaliw nie mają wpływu na światowe ceny żywności.
Federacja uważa, że taki udział biopaliw w rynku europejskim zdestabilizuje rynek surowców rolnych w naszym kraju oraz w całej Unii.
Proponowany poziom produkcji pogłębi deficyt podstawowych surowców rolnych - pszenicy, rzepaku, kukurydzy i soi. Przyczyni się także do dalszego wzrostu cen żywności - poinformowali w środę w komunikacie przedstawiciele Federacji.
W ocenie PFPŻ, proponowane przez Komisję Europejską limity są szkodliwe z punktu widzenia gospodarczego i społecznego. Faworyzowanie surowców rolniczych do produkcji paliw jest poważnym odstępstwem od polityki urynkowienia unijnej produkcji rolnej - uważa Federacja.
Od 2004 r. powierzchnia upraw roślin energetycznych w UE wzrosła dziesięciokrotnie, do 2,84 milionów ha. Według szacunków spełnienie w 2020 roku założonych przez UE celów wymagałoby wykorzystania ok. 15 proc. gruntów ornych w UE. Do produkcji biopaliw wykorzystuje się oleje roślinne - głównie rzepakowy i jako dodatek do benzyny - alkohol etylowy.