Demograficzny cud nad Wisłą

Liczba urodzeń wreszcie rośnie. To pierwsze przełamanie negatywnej demograficznej presji od początków transformacji - czytamy w "Pulsie Biznesu".

W pierwszym półroczu tego roku urodziło się w naszym kraju blisko 187 tysięcy dzieci, czyli o prawie 5 i pół tysiąca więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. To pierwszy wzrost liczby urodzeń od sześciu lat, czyli od szczytu ostatniego demograficznego wyżu.

Optymizmem szczególnie napawa fakt - czytamy w "Pulsie Biznesu" - że wzrost liczby urodzeń został odnotowany teraz, kiedy - według naturalnych procesów demograficznych - narodzin powinno ubywać, bo liczba kobiet w wieku rozrodczym spada.

Według ekspertów, ten pozytywny zwrot w polskiej demografii, to prawdopodobnie skutek wydłużenia urlopu macierzyńskiego.

Reklama

Więcej - w "Pulsie Biznesu".

_ _ _ _ _

Polska wyludnia się w zastraszającym tempie, pisała wcześniej "Rzeczpospolita".

W ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku urodziło się zaledwie 121 tys. dzieci. W tym czasie zmarło 142 tys. osób - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

W tym roku niemal na pewno odnotujemy ujemny przyrost naturalny, czyli przewagę zgonów nad urodzeniami. Tak źle nie było od ośmiu lat. Ostatni raz - był to jedyny taki okres po II wojnie światowej - mieliśmy do czynienia z ujemnym przyrostem w latach 2002-2005. Wtedy przewaga zgonów nad urodzeniami wynosiła od 3,9 tys. do 14,1 tys. osób rocznie.

Najgorzej było w 2003 r. Później saldo demograficzne było na plusie, a w 2010 r. doszło nawet do poziomu 35 tys. osób.

Zdaniem demografów, jako społeczeństwo się starzejemy i musieliśmy się liczyć ze stałym pogorszeniem wskaźników. Negatywne tendencje przyspieszyła jednak emigracja i trudna sytuacja w kraju.

olejny powód to brak odpowiedniej polityki na rzecz rodzin. Analitycy podkreślają, że Polacy odkładają decyzję o posiadaniu potomstwa lub w ogóle z niego rezygnują ze względu na przedłużający się kryzys, oraz trudną sytuację na rynku pracy, zwłaszcza ludzi młodych.

Bezrobocie nie chce istotnie zmaleć, młodzi nie mają poczucia stabilności i bezpieczeństwa a to spawa kluczowa.

mzb

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/prasa/news-rzeczpospolita-polska-wymiera,nId,987638#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryzys demograficzny | urodzenia | demografia | liczba urodzeń | wisla | dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »