Dla kogo kolebka "Solidarności"

Zagraniczni armatorzy walczą o firmy z Gdyni i Gdańska, a politycy szukają dla nich polskich partnerów. Myślą o PŻM... sugerują PGNiG.

Dziś ma odbyć się trzecia część walnego Stoczni Gdynia. To ostatni dzwonek, by akcjonariusze podjęli uchwałę o dokapitalizowaniu firmy 250 mln zł. Chętnym do objęcia pakietu jest izraelski armator Ray Car Carriers. Jego przedstawiciele rozmawiali wczoraj o tym z resortem gospodarki. Ze spotkania niewiele wynikło, bo nadal nie wiadomo, czy dojdzie do podwyższenia kapitału i wprowadzenia inwestora. Nieoficjalnie mówi się bowiem o tym, że przed podjęciem decyzji co do Gdyni, musi nastąpić odłączenie należącej do niej Stoczni Gdańskiej. Pojawiły się obawy, że inwestor przejmie Gdynię i nie zgodzi się na rozwód z Gdańskiem.

Reklama

- Stocznia Gdynia powinna być dokapitalizowana przy zastrzeżeniu, że podmiot, który obejmie nowe akcje, nie zablokuje odłączenia Gdańska - mówi Roman Gałęzewski, członek rady nadzorczej Stoczni Gdańskiej i szef Solidarności.

Alians z armatorem...

Stocznia Gdynia ma sprzedać gdańską spółkę. Zainteresowany nią jest norweski Aker, który także wczoraj spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki. Jednak i w tym wypadku trudno przesądzać, czy będzie miał szansę wejścia do spółki. Rządowi eksperci chcą bowiem, by w stoczni inwestorem został polski podmiot. Kandydatem polityków jest Polska Żegluga Morska. Paweł Brzezicki, były dyrektor PŻM i doradca premiera Marcinkiewicza, twierdzi jednak, że na ten alians nie ma obecnie szans. Polski armator jest przedsiębiorstwem państwowym, a stocznia spółką akcyjną. Ponadto PŻM jest nastawiony na inwestycje rzeczowe (zakup statków w stoczniach azjatyckich), a nie kapitałowe (zakup akcji). Paweł Brzezicki jest także typowany na prezesa Stoczni Gdańskiej. Twierdzi jednak, że w obecnym układzie kapitałowym nie zdecyduje się objąć tej funkcji.

...a może z PGNiG

Andrzej Jaworski, pełnomocnik prezydenta Kaczyńskiego, oddelegowany z rady nadzorczej Stoczni Gdańskiej do pełnienia obowiązków jej prezesa, także nie widzi obecnie PŻM jako inwestora w stoczni.

- Przedstawię inną koncepcję, a wnioski każdy może wyciągnąć samodzielnie - skoro stocznia ma budować gazowce, a na Wybrzeżu ma powstać gazoport, to... Żadnych szczegółów jednak nie podam - mówi Andrzej Jaworski.

Czyżby do stoczni miało wejść PGNiG? Bartłomiej Pawlak, prokurent firmy, twierdzi, że nic nie wie na ten temat.

Katarzyna Jaźwińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Stocznia | stoczni | Gdańsk | PŻM | Gdynia | firmy | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »