Do Zakopanego dotarł Uber i Bolt. Górale nie są zadowoleni

Trudne czasy dla zakopiańskich taksówkarzy. Pięć działających w mieście korporacji miało do niedawna monopol. Jednak w ostatnim kwartale 2024 r. do stolicy Tatr dotarł Uber, a zaraz potem Bolt. Obie aplikacje oferują przejrzyste ceny i możliwość śledzenia trasy. Przedstawiciele korporacji ostrzegają przed bezrobociem wśród taksówkarzy. Turyści liczą zaś na skończenie z naciąganiem i często niepotrzebnie wydłużonymi przejazdami.

Najpierw, we wrześniu ubiegłego roku, do Zakopanego dotarł Uber. “Szukasz taxi w mieście: Zakopane? Możesz przez całą dobę zamawiać przejazdy w aplikacji lub na stronie internetowej i przy każdym zamówieniu sprawdzać przystępne ceny obliczone z góry” - czytamy na stronie aplikacji. Dowiadujemy się też, że “przejazd trwający 11 min kosztuje średnio 41 PLN”. 

Bolt za połowę ceny

Informacja o rozpoczęciu pracy Ubera zaniepokoiła zakopiańskie korporacje. Ich przedstawiciele informowali władze miasta, że firma nie spełnia przepisów prawa, m.in. obowiązku pobierania opłat zgodnie z pierwszą i drugą taryfą. “Wszystko to przestrzegają taksówki. Uber jeździ w cenach jakie sobie w zależności od natężenia ruchu dźwiga w górę” - informował cytowany przez portal Podhale24 przedstawiciel sektora. Korporacje poprosiły władze miasta o zgłoszenie Ubera do Inspekcji Transportu Drogowego.

Reklama

Na początku grudnia 2024 r. w Zakopanem zaczęły jeździć kierowcy Bolta. Europejska aplikacja, aby zachęcić do korzystania z jej usług, zaoferowała klientom pięć pierwszych przejazdów za połowę ceny. Firma proponuje też Bolt Ski - specjalne przejazdy dla narciarzy. Aplikacja działa nie tylko w Zakopanem, ale także w okolicznych miejscowościach, m.in. Poroninie, Czarnym Dunajcu czy Szaflarach.

Najpierw Uber, potem Bolt. Górale mają powód do złości

Przedstawiciele sektora ostrzegają przed konsekwencjami. Wskazują na groźbę bezrobocia wśród lokalnych taksówkarzy. “Co zrobicie jak Uber się rozpanoszy i 900 osób będzie trzeba przyjąć na bezrobocie? Młodzi mężczyźni pobrali kredyty na auta, są jedynymi żywicielami rodziny” - cytuje właściciela jednej z pięciu zakopiańskich korporacji taksówkarskiej portal Podhale24. 

Ze zmian są zadowoleni turyści. W sieciach społecznościowych można znaleźć wiele wpisów, których autorzy narzekają na zawyżone ceny przejazdów, a czasem też na jazdy okrężnymi trasami, aby wydłużyć podróż. W przypadku Ubera i Bolta nie jest to możliwe, bo aplikacje dają pasażerowi możliwość śledzenia trasy i zanim wsiądzie do pojazdu, informują o cenie usługi.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zakopane | taksówki | uber | Bolt | konkurencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »