Donald Trump domaga się zwrotu podatku. W 2020 roku nie zapłacił ani dolara

Po wieloletniej batalii prawnej dotyczącej zeznań podatkowych byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, raport Komisji Finansów Izby Reprezentantów wydany w środę ujawnił, że w czasie swojej prezydentury zapłacił on daniny publiczne o łącznej wartości 1,1 miliona dolarów. W 2020 roku nie zapłacił już ani dolara.

Jak wynika z dokumentów ujawnionych przez Komisję Finansów Izby Reprezentantów, Trump zapłacił ponad 1 milion dolarów w federalnych podatkach dochodowych podczas swojego urzędowania w Białym Domu. Ta kwota rozkłada się jednak tylko na trzy lata prezydentury. Wcześniej, jako kandydat na prezydenta w 2016 r. i jako prezydent w 2017 r., zapłacił zaledwie 750 dolarów każdego roku.

W 2018 roku Trump zgłosił 24,3 mln dolarów dochodu brutto - to prawie dwukrotnie więcej niż zarobił rok wcześniej (12,9 mln dolarów). Wówczas jego opodatkowanie wyniosło odpowiednio 999 tys. dolarów i 144 tys. dolarów.

Reklama

Strata wykazana, a urząd podatkowy pod ścianą

Dokumenty za rok 2020 pokazują, że były prezydent USA zgłosił stratę w wysokości 4,8 mln dolarów i nie zapłacił żadnego podatku dochodowego, argumentując, że światowa gospodarka została wówczas sparaliżowana przez pandemię COVID-19. Co więcej, państwo Donald i Melania Trumpowie ubiegali się o zwrot 5,47 mln dolarów na podstawie swoich zeznań podatkowych za ten rok.

W ubiegłym miesiącu IRS, czyli główny urząd podatkowy w USA, przekazał zeznania podatkowe Donalda Trumpa z sześciu lat komisji, która domagała się wglądu do akt w związku z dochodzeniem dotyczącym sposobu, w jaki przeprowadzano audyty prezydenckich dokumentów. 

Komisja kierowana przez Demokratów spotkała się we wtorek, co było prawdopodobnie ostatnią szansą, zanim Republikanie przejmą kontrolę nad Izbą i jej komisjami w styczniu. Wcześniej Sąd Najwyższy odrzucił prośbę adwokatów polityka o zablokowanie upublicznienia zeznań podatkowych. 

Podatki w cieniu nadchodzącej kampanii

Donald Trump, który w zeszłym miesiącu zapowiedział ponowny start w wyborach prezydenckich w 2024 roku, argumentował, że zwrócenie dokumentów "podważy podział władzy" i twierdził, że prawdziwą intencją członków Izby było upublicznienie dokumentów, a nie wykorzystanie ich do przeprowadzenia wewnętrznego audytu.

W 2020 roku kopię zeznań podatkowych byłego prezydenta USA uzyskał "The New York Times". Ujawniono wówczas nie tylko, że w 2016 i 2017 roku zapłacił 750 dolarów federalnego podatku dochodowego, ale że w ciągu 10 z poprzednich 15 lat wcale nie płacił podatków dochodowych zgłaszając straty. 

Ujawnienie zeznań podatkowych Trumpa następuje tuż po tym, gdy Komisja Finansów Izby Reprezentantów wydała raport stwierdzający, że IRS nie przeprowadził prawidłowo audytu Trumpa w ciągu jego pierwszych dwóch lat urzędowania, do czego jest zobowiązany w przypadku wszystkich urzędujących prezydentów. 

Według informacji przekazanych przez Izbę IRS rozpoczął audyt dopiero dwa lata po tym, gdy Trump został prezydentem i nie zakończył żadnej z procedur w czasie jego urzędowania. 

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Donald Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »