Dopłaty: tylko na małe mieszkania
Rząd proponuje dopłaty do odsetek przy zakupie nowego mieszkania. Mieszkanie nie może być większe niż 70 mkw., a dom 100 mkw. Na pomoc mogą liczyć małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dzieci.
Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Przewiduje on możliwość uzyskania dofinansowania do kredytu - na budowę domu jednorodzinnego, jak też nabycie nowego lokalu. Dofinansowanie może objąć zarówno zakup mieszkania od dewelopera, jak i pokrycie kosztów budowy lokalu przez spółdzielnię mieszkaniową w celu ustanowienia odrębnej własności albo uzyskania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.
Tylko na mniejsze
Preferencyjnym kredytem nie będzie objęta każda nieruchomość służąca do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych rodziny. Wielkość kredytowanego domu nie może przekroczyć 100 mkw., a mieszkania - 75 mkw. - z tym że dopłatami objęty będzie kredyt finansujący maksymalnie 50 mkw. Przekroczenie tej powierzchni nie pozbawi rodziny prawa do wsparcia ze strony państwa. Dofinansowanie obejmie 50-metrowe mieszkanie lub dom, zaś dodatkowa powierzchnia będzie korzystała z preferencyjnego oprocentowania.
Dopłaty obejmą wyłącznie kredyty na mieszkania tanie, nabywane po cenie nieprzekraczającej lokalnego wskaźnika ceny metra kwadratowego w przeliczeniu na 1 mkw. Dla przykładu wskaźnik przeliczeniowy dla Krakowa - to około 2,6 tys. zł, dla Poznania - 3 tys. zł, dla Wrocławia 2,6 tys. zł, a dla Warszawy 3,9 tys. zł.
Wskaźniki ogłaszają wojewodowie oddzielnie dla miasta wojewódzkiego i dla reszty województwa. Oznacza to, że nie ma szans na dopłaty do kredytów na zakup mieszkań, których cena mkw. przekracza wyżej podane kwoty.
Zyskają wyłącznie rodziny
Projekt ustawy przewiduje dwie kategorie uprawnionych do otrzymania dopłat. Po pierwsze - ze wsparcia mogą korzystać małżonkowie. Nieważne jest, czy posiadają dzieci. Niezbędnym warunkiem jest to, aby oboje byli stronami umowy kredytu. Drugą grupą beneficjentów są osoby samotnie wychowujące dzieci, przy czym przynajmniej jedno z nich musi być małoletnie, uczyć się lub jest pobierany na nie zasiłek pielęgnacyjny.
Pomoc przysługuje wyłącznie rodzinom, które w momencie zawierania umowy kredytu nie mają własnego domu lub mieszkania z tytułu posiadania odrębnej własności lub spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Osoby te będą mogły otrzymać dopłaty do kredytów, o ile zobowiążą się do rezygnacji w ciągu 6 miesięcy z dotychczas zajmowanego lokalu.
O tym, czy dana osoba spełnia powyższe kryteria, bank dowiaduje się od samego zainteresowanego. Są one potwierdzane pisemnym oświadczeniem przez osobę zawierającą umowę kredytu. Podanie nieprawdziwych danych jest zagrożone odpowiedzialnością karną, a także powoduje odwołanie kredytu, postawienie go w stan wymagalności i obowiązek zwrotu wymaganych dopłat.
Pomoc tylko na początku
Państwo miałoby pomagać w spłacie kredytu tylko przesz osiem lat, a nie przez cały okres jego spłaty, który zazwyczaj wynosi od 20 do 30 lat. Zdaniem analityków finansowych typowy kredytobiorca po takim okresie otrzymywania dopłat może mieć problemy ze zdolnością kredytową.
Jednak Ministerstwo Transportu i Budownictwa - twórca projektu ustawy - podchodzi do sprawy optymistycznie i zakłada, że w najbliższych latach wzrosną dochody Polaków oraz rynkowe stopy procentowe obniżą się do poziomu europejskiego. Kredytobiorcy nie będą mieli problemów ze spłatą kredytu, a jeśliby się one nawet wówczas pojawiły, możliwe będzie wydłużenie spłaty lub obniżenie miesięcznych obciążeń.
Adam Makosz